RegionalneWrocławSOR na Kamieńskiego – jest stanowisko dyrektora szpitala

SOR na Kamieńskiego – jest stanowisko dyrektora szpitala

Po szokującej relacji z wydarzeń na SOR na Kamieńskiego przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym dyrektor szpitala ustosunkował się do zarzutów.

SOR na Kamieńskiego – jest stanowisko dyrektora szpitala
Źródło zdjęć: © WP.PL

18.10.2019 | aktual.: 18.10.2019 16:42

SOR na Kamieńskiego pod lupą Urzędu Marszałkowskiego

Rzecznik prasowy Marszałka Województwa Dolnośląskiego poinformował, że sprawą trudnej sytuacji na Szpitalnym Oddziale Ratunkowym przy ulicy Kamieńskiego zajął się Departament Zdrowia UM. Urząd zażądał wyjaśnień od dyrektora szpitala - prof. dr hab. Wojciecha Witkiewicza - i zapowiedział kontrolę procedur medycznych w tym miejscu. Znamy już stanowisko szpitala w tej sprawie.

Zgodnie z wyjaśnieniami dyrektora szpitala, w związku z czasowym zamknięciem innego SOR-u liczba pacjentów w dniu 14 października (czyli w dniu, gdy doszło do szokujących zaniedbań, które jedna z wrocławianek określiła jako „sceny dantejskie”) była bardzo duża i przekraczała 75 pacjentów. Szczególnie trudne okazały się godziny wieczorne, kiedy obłożenie szpitala było pełne, zajęte były nawet sale dekontaminacyjna oraz resuscytacyjna. Część pacjentów została przywieziona na SOR w stanie ciężkim. Dyrektor zapewnia, że nad pacjentami Oddziału Ratunkowego czuwało łącznie 25 lekarzy.

"Dantejskie sceny" na SOR – co na to personel medyczny?

Przypomnijmy – jedna z czytelniczek wrocławskiego portalu przekazała informację o "dantejskich scenach" na SOR przy Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym w poniedziałek, 14 października. Według tej relacji czas oczekiwania dochodził nawet do 6 godzin. Najbardziej szokująca była jednak opisana przez kobietę sytuacja, gdy na wrocławskim SOR na Kamieńskiego pojawił się młody mężczyzna z ostrym bólem brzucha, był wycieńczony i wymiotował. Ratownicy udzielili pomocy młodemu człowiekowi dopiero w momencie, gdy zaczął się dusić, a tłum pacjentów w poczekalni zaczął domagać się zainteresowania sytuacją mężczyzny.

Personel medyczny szpitala w odpowiedzi na ten zarzut stwierdził, że życie mężczyzny nie było zagrożone. Po nasileniu objawów zatrucia pokarmowego udzielono pacjentowi pomocy i zatrzymano go na obserwacji. Mężczyzna został wypisany w godzinach porannych następnego dnia.

Departament Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego Województwa Dolnośląskiego zapewnia, że zleci kontrolę procedur medycznych, które obowiązują na SOR WSS przy ulicy Kamieńskiego. Jak podkreśla Rzecznik Prasowy UM – Michał Nowakowski – Departament dołoży wszelkich starań by usprawnić funkcjonowanie oddziału ratunkowego.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)