RegionalneWrocławLuzowanie obostrzeń. Tłumy na wrocławskim Rynku. Klienci zachwyceni otwarciem gastronomii

Luzowanie obostrzeń. Tłumy na wrocławskim Rynku. Klienci zachwyceni otwarciem gastronomii

15 maja oficjalnie otwarte zostały ogródki przy lokalach gastronomicznych. Zgodnie z przewidywaniami, zmiana ta spowodowała prawdziwe oblężenie wrocławskiego Rynku w sobotę. Klienci tłumnie odwiedzali ulubione restauracje i kawiarnie.

Luzowanie obostrzeń. Tłumy na wrocławskim Rynku. Klienci zachwyceni otwarciem gastronomii
Luzowanie obostrzeń. Tłumy na wrocławskim Rynku. Klienci zachwyceni otwarciem gastronomii
Źródło zdjęć: © WP
Katarzyna Łapczyńska

Tego dnia nie mogli się doczekać ani klienci, ani właściciele restauracji. 15 maja ponownie otwarte zostały lokale gastronomiczne. Póki co, goście mogą siadać jedynie w ogródkach na zewnątrz, jednak to już wielki postęp po 8 miesiącach zamknięcia. Zgodnie z przewidywaniami, zmiana przyciągnęła na wrocławski Rynek tłumy spragnionych rozrywki klientów gastronomii.

Luzowanie obostrzeń. Tłumy na wrocławskim Rynku. Klienci zachwyceni otwarciem gastronomii

Do sukcesu dnia otwarcia przyczyniła się także dobra pogoda. Na dodatek właśnie od 15 maja zniesiono obowiązek noszenia maseczek na świeżym powietrzu. Wiele osób wybrało się więc do Rynku, by po prostu oderwać się od szarej codzienności.

- Brakowało nam tego! Człowiek w końcu może poczuć radość z życia, przypomnieć sobie o "normalnych" czasach. Myślę, że za nami tęsknili też i restauratorzy, którym spadły przecież obroty - mówi Agata, napotkana w jednej z restauracji w Rynku.

Oczywiście klientów oraz obsługę lokali obowiązują wciąż zasady sanitarne. Nikogo to jednak nie zraża. Goście są bowiem spragnieni spotkań z przyjaciółmi na mieście i atmosfery wrocławskiego Rynku.

- Człowiek po takim czasie ma dość siedzenia w czterech ścian. Jest weekend, mam wolne w pracy, więc człowiek z radością wybrał się na obiad. Warto znów poczuć ten klimat. Już planuję ze znajomymi kolejne wyjście, oby tylko pogoda dopisywała. Bo ostatnio z tym było różnie - twierdzi Karolina, gość kolejnej z wrocławskich restauracji.

Teraz goście mają możliwość wybrania się do lokalu na śniadanie, na kawę, na obiad czy na piwo. Restauratorzy zacierają ręce. Wszyscy mają nadzieję, że gastronomii nie spotka już kolejny lockdown. 

Tymczasem kolejny ważny termin dla restauratorów to 28 maja. Od tego dnia gastronomia będzie mogła przyjmować swoich klientów nie tylko w ogródkach na zewnątrz, ale też wewnątrz swoich lokali. Zajętych będzie mogło być jednak tylko 50 proc. miejsc.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)