Trwa ładowanie...

Lubin. Zgubione materiały i dowody. Pełnomocnicy zmarłego Bartka reagują

W łódzkiej prokuraturze przesłuchano policjantów, którzy na początku sierpnia brali udział w interwencji, po której zmarł 34-letni Bartek S. Tymczasem pełnomocnicy rodziny zmarłego lubinianina zamierzają złożyć zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez funkcjonariuszy.

Lubin. Pełnomocnicy zmarłego 34-latka działają. Zarzucają mataczenie i fałszywe zeznaniaLubin. Pełnomocnicy zmarłego 34-latka działają. Zarzucają mataczenie i fałszywe zeznaniaŹródło: WP, fot: Łukasz Kuczera
d3ywr5a
d3ywr5a

Radca prawny Wojciech Kasprzyk zorganizował briefing prasowy, na którym poinformował o postępach w śledztwie, które prowadzone jest po śmierci 34-latka z Lubina. Jak się okazało, w ubiegłą środę Prokuratura Okręgowa w Łodzi przesłuchała policjantów biorących udział w feralnej interwencji, która miała miejsce 6 sierpnia.

Lubin. Pełnomocnicy zmarłego 34-latka działają. Zarzucają mataczenie i fałszywe zeznania

Mecenas Krawczyk, będący pełnomocnikiem rodziny zmarłego 34-latka, poinformował o szeregu nieprawidłowości w postępowaniu wyjaśniającym tragedię, do której doszło w Lubinie.

- Protokół zeznań jednego ze świadków zaginął. Mamy prawo przypuszczać, że został zniszczony lub skradziony. Brakuje też niektórych materiałów i dowodów rzeczowych, o których wiemy, że istnieją lub istniały - powiedział Kasprzyk, którego słowa cytuje "Gazeta Wrocławska".

Sensacja we Wrocławiu. W trakcie budowy śmietnika budowlańcy odkryli coś zaskakującego

To nie koniec sprawy. Pełnomocnicy rodziny zmarłego lubinianina chcą też pociągnąć do odpowiedzialności świadków wydarzeń z 6 sierpnia. Ich zdaniem, złożyli oni fałszywe zeznania.

d3ywr5a

- Zaznania świadków się wykluczają. W szczególności chodzi nam o jedną z funkcjonariuszek. Takie zawiadomienie złożymy także w imieniu fundacji - przekazał "Gazecie Wrocławskiej" mecenas Radosz Pawlikowski, prezes Dolnośląskiego Centrum Praw Człowieka.

Dodatkowo lubińscy policjanci mieli się wymieniać dokumentami dotyczącymi sprawy. Jeden z wysoko postawionych funkcjonariuszy miał udostępniać je mundurowym, którzy brali udział w feralnej interwencji.

Obecnie rodzina zmarłego Bartka S. czeka też na wyniki drugiej sekcji zwłok, która na jej prośbę została przeprowadzona za granicą.

źródło: Gazeta Wrocławska

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d3ywr5a
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ywr5a
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj