Lubin. Pijany nastolatek strzelał do funkcjonariuszy. Policja zapewnia, że nie ma to związku ze śmiercią 34‑latka
Kolejne niebezpieczne zdarzenie w Lubinie. Jak się okazało, podczas legitymowania osób zakłócających ciszę nocną, 19-latek oddał strzały z broni pneumatycznej w stronę policjantów. Służby podkreślają, że sytuacja nie miała związku z ostatnią interwencją mundurowych, która zakończyła się śmiercią 34-latka oraz zamieszkami pod budynkiem komendy.
12.08.2021 12:34
Lubin w ostatnich dniach znajduje się w kręgu zainteresowania mediów. To efekt wydarzeń, które miały miejsce w ostatni piątek, kiedy to po interwencji policji doszło do śmierci 34-latka w pobliżu ul. Traugutta. Oskarżenia pod adresem mundurowych doprowadziły do zamieszek pod budynkiem Komendy Powiatowej Policji, które miały miejsce w ubiegłą niedzielę.
Lubin. Pijany nastolatek strzelał do funkcjonariuszy. Policja zapewnia, że nie ma to związku ze śmiercią 34-latka
Jak się okazało, w ostatnich dniach w Lubinie doszło do kolejnego niebezpiecznego zdarzenia, o czym jednak nie informowano publicznie. W nocy z poniedziałku na wtorek pijany 19-latek oddał strzały z broni pneumatycznej w kierunku policjantów. Sprawę ujawniło lokalne Radio Elka.
Wspomnianej nocy policjanci wezwani zostali na jedno z osiedlowych podwórek, gdzie miało dojść do zakłócenia ciszy nocnej.
Dobromir Sośnierz zaatakowany przed Sejmem. Komentarz Radosława Sikorskiego
- W trakcie legitymowania osób w stronę policji ktoś oddał kilka strzałów z broni pneumatycznej. Na szczęście nikt nie doznał żadnych obrażeń - informuje podkom. Wojciech Jabłoński z Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, którego cytuje Radio Elka.
Strzały w kierunku policjantów oddał nietrzeźwy 19-latek, który został zatrzymany.
Policja zapewnia, że zdarzenie nie ma związku z wcześniejszą tragiczną śmiercią 34-latka i prosi, by nie łączyć obu spraw. Wyjaśnianiem okoliczności wydarzeń z ubiegłego piątku zajmie się Prokuratura Okręgowa w Łodzi, do której przeniesiono sprawę.
źródło: Radio Elka