Lubin. Kontrowersje po interwencji policji. Poseł pyta o śmierć mężczyzny

W sobotni poranek Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu przedstawiła komunikat prasowy ws. wydarzeń, które miały miejsce dzień wcześniej w Lubinie. Tam mundurowi interweniowali w sprawie agresywnego mężczyzny. Zastosowali wobec niego chwyty obezwładniające. Mężczyzna - jak informowała policja - trafił później do szpitala, gdzie zmarł.

"Tę sprawę należy wyjaśnić. Nie żyje młody człowiek, mieszkaniec Lubina" - napisał później na Twitterze poseł Piotr Borys z Lubina, który postanowił interweniować w tamtejszej policji. Jak przekazał parlamentarzysta, "według informacji dyrekcji szpitala zgon młodego lubinianina nastąpił w karetce przed przyjazdem do szpitala".

- Za chwilę interwencja poselska ws. śmierci młodego lubinianina, który zginął chwilę po tym, jak doszło do interwencji czwórki policjantów. Według pierwszych informacji, które uzyskałem ze szpitala, nie jest prawdą oficjalna informacja komendy wojewódzkiej, że ta osoba zmarła w szpitalu - powiedział Borys w opublikowanym nagraniu.

Szczepienie na odkleszczowe zapalenie mózgu. "Zainteresowani są głównie rodzice"

- Zgon nastąpił w karetce. W związku z tym nie wiemy, co jest przyczyną, czy użyto właściwych metod przymusu bezpośredniego. Stała się tragedia, która wymaga absolutnie wyjaśnienia - dodał poseł.

Z wcześniejszego komunikatu Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu dowiadujemy się, że "mężczyzna został przekazany w ręce medyków i z uwagi na jego zachowanie, w asyście policjantów, został przewieziony do szpitala, a następnie trafił na SOR". Mundurowi przekazali, że po dwóch godzinach od przewiezienia podejrzanego do lecznicy, otrzymali informację o jego śmierci.

O incydencie poinformowano prokuraturę oraz komórkę kontrolną KWP we Wrocławiu. "Trwają czynności dotyczące ustalenia przebiegu interwencji. Zapewne na polecenie prokuratury zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która wskaże przyczynę śmierci" - napisano w oświadczeniu.

Lubin. Interwencja policji - wideo