Legnica. Afera w ZUS-ie. Dwie osoby z aktami oskarżenia, straty wyniosły 3 mln zł
Przeprowadzona prawie 2,5 roku temu kontrola w legnickim ZUS-ie wykazała nieprawidłowości, w wyniku których Zakład Ubezpieczeń Społecznych narażony został na straty w wysokości ok. 3 mln zł. Do Sądu Okręgowego w Legnicy trafił właśnie akt oskarżenia przeciwko dwóm osobom.
Według ustaleń śledczych proceder trwał od 2011 roku. Członkowie najbliższych rodzin osób oskarżonych zakładali własne działalności gospodarcze, odprowadzali wysokie składki chorobowe, po czym przynosili zwolnienia lekarskie i występowali o zasiłki. W ten sposób do ich kieszeni trafiało kilka tysięcy złotych miesięcznie - informuje lca.pl.
Legnica. Afera w ZUS-ie. Dwie osoby z aktami oskarżenia, straty wyniosły 3 mln zł
Oczywiście oskarżeni pracownicy ZUS nie weryfikowali wnioskujących o pieniądze firm. W ten sposób Zakład Ubezpieczeń Społecznych stracił ok. 3 mln zł. Ostatecznie kara więzienia grozi Franciszkowi W., naczelnikowi wydziału zasiłków oraz Wioletcie R., pracownicy tego wydziału.
Kontrola, która wykazała nieprawidłowości, odbyła się w lipcu 2018 roku. Postępowanie trwało 2 lara. Prokurator przesłuchał w tym czasie ponad 300 świadków i zgromadził obszerny materiał dowodowy.
Zamieszki w Waszyngtonie: Piotr Mueller: USA, jako dojrzała demokracja, poradzą sobie
Na jego podstawie oskarżono dwie osoby. - Franciszkowi W. zarzucono to, że w okresie od 2011 do 2018 roku, kiedy pełnił funkcję naczelnika wydziału zasiłków w oddziale ZUS w Legnicy, nie dopełnił ciążących na nim obowiązków służbowych w ten sposób, że nie sprawował należytego nadzoru nad wykonywaniem zadań przez podległych mu pracowników wydziału zasiłków - informuje w rozmowie z lca.pl Tomasz Czułowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze,
W. nie podejmował działań zmierzających do przeprowadzenia kontroli orzekania o czasowej niezdolności do pracy ubezpieczonych członków rodzin pracowników oddziału ZUS w Legnicy, a także do kontroli prawidłowości wykorzystania przez te osoby zwolnień lekarskich, oraz niepodjęcia odpowiednich działań wobec podległych mu pracowników, co do których przy rozpoznawaniu spraw członków ich rodzin występowały okoliczności uzasadniające ich ewentualne wyłączenie od rozpoznawania tych spraw.
Dotkliwa kara grozi również Wioletcie R. - Prokurator ustalił, że kobieta przekroczyła swoje uprawnienia służbowe, w ten sposób, że mimo istnienia konfliktu interesów nie wyłączyła się od udziału rekrutacji na stanowisko pracownika oddziału ZUS w Legnicy, doprowadzając tym samym do wyboru na to stanowisko osoby będącej z nią w bliskich relacjach rodzinnych - dodaje Tomasz Czułowski.
źródło: lca.pl