Koronawirus. Wrocław. Pięć przypadków w szpitalu klinicznym. Chore dziecko w Przylądku Nadziei
Koronawirus we Wrocławiu. Mamy nowe siedlisko COVID-19 w mieście. Groźną chorobę potwierdzono w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym, w tym u jednego z młodych pacjentów Przylądka Nadziei.
Uniwersytecki Szpital Kliniczny we Wrocławiu jest kolejnym, w którym potwierdzono koronawirusa. Wcześniej COVID-19 wykryto w Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc i Dolnośląskim Centrum Onkologii.
Do tego kwarantanną objęta została część pracowników i pacjentów szpitala na ul. Fieldorfa, bo jedna z tamtejszych pielęgniarek pracuje też w DCCP na ul. Grabiszyńskiej i to tam zaraziła się ona koronawirusem.
Taki widok w Piszu. Z kierowcą nie szło się dogadać. Ale był trzeźwy
Koronawirus. Wrocław. Potwierdzone przypadki w szpitalu klinicznym
Jak ustaliła "Gazeta Wrocławska", w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym na ul. Borowskiej groźną chorobą potwierdzono u pięciu osób. Zakażone jest m.in. dziecko przebywające w Przylądku Nadziei na oddziale poprzeszczepowym.
Koronawirus wystąpił też na oddziałach kardiologii, chorób wewnętrznych, zawodowych i nadciśnienia tętniczego, chirurgii małoinwazyjnej i w centralnej izbie przyjęć na ul. Curie-Skłodowskiej.
Zarażeni są trzej pacjenci oraz dwóch ratowników medycznych.
Sanepid ma podjąć decyzję o objęciu kwarantanną osób, które miały styczność z zarażonymi. Na tę chwilę nie wiadomo, o jak dużej grupie osób mowa i jak wpłynie to na codzienną pracę szpitala klinicznego.
