Koronawirus w Polsce. Pracownicy marketów objęci kwarantanną. Chora robiła w nich zakupy
Panika w Oławie. Kilkudziesięciu pracowników tamtejszych marketów zostało wysłanych na kwarantannę, po tym jak w sobotę zakupy w nich zrobiła kobieta zarażona koronawirusem. Mieszkańcy zwracają uwagę na to, że część osób może nie być świadoma kontaktu z chorą.
"Gazeta Wrocławska" podała, że zarażona koronawirusem kobieta odwiedziła w ubiegłą sobotę kilka sklepów w Oławie - m.in. Biedronkę, Action i Rossmanna. Sanepid rozpoczął poszukiwania osób, z którymi zarażona mogła mieć kontakt, ale nie jest to wcale takie łatwe zadanie.
Na podstawie zeznań chorej, wytypowano grupę kilkudziesięciu pracowników, które mogły mieć z nią kontakt. Muszą one w tej chwili odbywać kwarantannę domową. Pobrano im też próbki, dzięki czemu sanepid dowie się, czy zostały one zarażone koronawirusem.
Na tym jednak nie koniec. Według serwisu olawa24.pl, również w tamtejszym Tesco w ubiegłą sobotę zakupów miała dokonywać osoba zarażona koronawirusem.
Koronawirus w Polsce. Panika w Oławie
"Proszę napisać o tym co dzieje się w Tesco Oława. Na kwarantannie jest połowa pracowników. W sobotę pojawił się tam klient, który jest zarażony koronawirusem. Nikt o tym nie informuje" - napisała jedna z mieszkanek miasta.
"Nie wykonano żadnej pełnej dezynfekcji. Pracownicy, którzy w tym dniu byli w pracy pozostali poddani kwarantannie. Ale przez 3 dni normalnie chodzili do pracy i mogli zarażać kolejnych pracowników i co gorsza klientów" - dodała przerażona mieszkanka Oławy.
W Oławie, która jest oddalona od Wrocławia o 30 kilometrów, potwierdzono do tej pory siedem przypadków koronawirusa. W krytycznym stanie znajduje się 70-latek z tego miasta, który nie oddycha samodzielnie i korzysta z respiratora. Mężczyzna przebywa w szpitalu przy ul. Koszarowej we Wrocławiu.