Koronawirus. Pierwszy przypadek super-roznosiciela w Polsce? Sam nie miał objawów, zachorowały 53 osoby

Nowe ognisko epidemii koronawirusa z 53 chorymi osobami w Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc we Wrocławiu zapoczątkował jeden bezobjawowy pacjent tego szpitala. To jeden z najlepiej udokumentowanych przypadków tzw. super-roznosicieli, czyli osób, które z niewyjaśnionych do końca przyczyn zakażają niewspółmiernie więcej osób.

Koronawirus. We Wrocławiu prawdopodobnie udokumentowano przypadek super-roznosiciela.
Źródło zdjęć: © East News | LUKASZ GDAK/Polska Press
Tomasz Molga

720 przeprowadzonych testów na koronawirusa, 53 chorych i 184 osoby przebywające na kwarantannie - to aktualny bilans śledztwa epidemiologicznego w Dolnośląskim Centrum Chorób Płuc we Wrocławiu. Ognisko epidemii ma najprawdopodobniej związek z jednym pacjentem, ponad tydzień temu bez objawów zakażenia koronawirusem został przyjęty do tego szpitala. Dopiero po wyjściu do domu wystąpiły u niego objawy Covid-19. Trafił już do szpitala zakaźnego. Takie informacje przekazał w rozmowie z WP Marcin Murmyło, dyrektor szpitala.

Koronawirus. Śledztwo epidemiologiczne we Wrocławiu

Zakażenie potwierdzono u 12 pacjentów i 41 osób z personelu medycznego. Śledztwo epidemiologiczne potwierdziło, że większość chorych miała kontakt z pacjentem. Kluczowe miały okazać się dwa-trzy dni przed wystąpieniem objawów Covid-19, gdy nieświadoma zagrożenia osoba, znajdowała się w fazie wiremii - intensywnego namnażania się wirusa. Do serii zakażeń w szpitalu mógł przyczynić się również jeden potwierdzony przypadek koronawirusa u pracownika szpitalnej kuchni.

Według dyrektora szpitala ten przypadek pokazał, jak niebezpieczny jest koronawirus. Ośrodki niebędące szpitalami zakaźnymi są słabiej wyposażone w środki ochrony, mają też gorszy dostęp do testów. Za część badań wrocławski szpital zapłacił prywatnym laboratoriom.

Zobacz też: Wybory prezydenckie w obliczu koronawirusa. Wygrałby Andrzej Duda

Kim są super-roznosiciele koronawirusa?

To prawdopodobnie najlepiej udokumentowany przypadek tzw. super-roznosicieli (z ang. super-spreaders) w Polsce. Są nimi osoby, które zakażają niewspółmiernie więcej osób od pozostałych chorych. Robią to zupełnie bezwiednie. Dlatego według ekspertów nie należy tych osób w żaden sposób stygmatyzować.

Eksperci przyjmują, że podczas epidemii koronawirusa jeden chory zaraża przeciętnie od 1 do 3 kolejnych osób. Wirus przenosi się drogą kropelkową, podczas kontaktu twarzą w twarz. Dlatego super-roznosiciele to najważniejsi "bohaterowie epidemii". Przez dłuższy czas znajdują się w fazie bezobjawowej, przyczyniając się do powstania nowych ognisk choroby. Zapoczątkowane od nich wtórne zakażania przyczyniają się do skokowego wzrostu zachorowań.

Jak to się dzieje? Według amerykańskiej agencji Centrum Kontroli i Prewencji Chorób zjawisko jest wynikiem kombinacji interakcji organizmu pacjenta, środowiska, w którym się znalazł oraz samego wirusa. W trakcie pandemii koronawirusa ujawniono szereg przypadków, gdzie chorzy zarazili kilkanaście czy kilkadziesiąt osób podczas krótkotrwałych kontaktów.

Koronawirus. Jedna osoba prowokuje lawinę zachorowań

To między innymi "pacjentka nr 31" z Korei Południowej. Przed zdiagnozowaniem choroby miała ponad 1000 kontaktów z innymi osobami podczas nabożeństw wspólnoty religijnej Kościół Jezusa. Możliwe, że przyczyniła się do kilkuset dalszych zachorowań, a w konsekwencji ogniska choroby wśród wiernych, które objęło ponad 2 tys. osób.

Jako "super-roznosiciela" koronawirusa zakwalifikowano też przypadek Brytyjczyka Steve'a Walsh'a. Zaraził się na konferencji w Singapurze. W drodze powrotnej do domu zatrzymał się we francuskim kurorcie, aby pojeździć na nartach. Zaraził tam 11 osób. Przeszedł chorobę po powrocie do Wielkiej Brytanii.

"Super-roznosiciele" pojawiali się podczas epidemii wirusa SARS z 2003 roku. Sensacyjne wyniki przyniosło wtedy śledztwo epidemiologiczne (opublikowane w serwisie Sciencedirect) dotyczące profesora medycyny z Kantonu. Wyjechał on na konferencję naukową do Hongkongu i przekazał wirusa wielu współlokatorom z hotelu. Ci z kolei rozjechali się do 30 innych krajów. Wtórne zakażenia objęły 8096 pacjentów.

Wirtualna Polska ruszyła z akcją wspierającą służbę zdrowia. Na wydarzeniu na FB Wirtualna Polska - Wspieram Szpitale - wymiana potrzeb, informacji i darów będziemy na bieżąco informować, który szpital potrzebuje wsparcia i w jakiej formie.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Wybrane dla Ciebie

Erdogan chciałby rządzić Turcją do śmierci. Ma plan, jak to zrobić
Erdogan chciałby rządzić Turcją do śmierci. Ma plan, jak to zrobić
Kategoryczny zakaz we Francji. Cios w uzależnionych od nikotyny
Kategoryczny zakaz we Francji. Cios w uzależnionych od nikotyny
Działo się w nocy. 66 zabitych w Nigerii
Działo się w nocy. 66 zabitych w Nigerii
Tragiczny wypadek kolejki w Lizbonie. Inspektorzy nie mieli szans zauważyć uszkodzonej liny
Tragiczny wypadek kolejki w Lizbonie. Inspektorzy nie mieli szans zauważyć uszkodzonej liny
2 tony kokainy w rękach portugalskiej policji. Rozbito gang
2 tony kokainy w rękach portugalskiej policji. Rozbito gang
Atak Boko Haram w Nigerii. 66 ofiar śmiertelnych
Atak Boko Haram w Nigerii. 66 ofiar śmiertelnych
Polska poderwała myśliwce. "Najwyższa gotowość"
Polska poderwała myśliwce. "Najwyższa gotowość"
Fico: Putin chce spotkania z Zełenskim nie tylko w Moskwie
Fico: Putin chce spotkania z Zełenskim nie tylko w Moskwie
Sikorski odebrał "archiwum katyńskie". "Dzieło życia"
Sikorski odebrał "archiwum katyńskie". "Dzieło życia"
Jakie gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy? Zełenski zabrał głos
Jakie gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy? Zełenski zabrał głos
Ekonomista zachwycony rozwojem Polski. "Powinna być wzorem"
Ekonomista zachwycony rozwojem Polski. "Powinna być wzorem"
"Niewątpliwy skandal". Były premier oburzony słowami Bielana
"Niewątpliwy skandal". Były premier oburzony słowami Bielana