Koronawirus. Okłamał personel medyczny. Ratownicy weszli do chorego na COVID-19 bez dodatkowego zabezpieczenia
Koronawirus w Polsce. Brakiem odpowiedzialności i logicznego myślenia wykazał się jeden z mieszkańców budynku na Osiedlu Młodych w Świdnicy. Dzwoniąc na pogotowie zgłosił, że starsza osoba mająca problemy ze zdrowiem nie ma objawów zakażenia koronawirusem. Na miejscu okazało się, że miała.
01.01.2021 | aktual.: 03.03.2022 02:01
Koronawirus w Polsce. Mężczyzna zgłaszający pogotowiu problem ze zdrowiem u seniora w podeszłym wieku zaprzeczył, jakoby potrzebujący miał jakiekolwiek objawy COVID-19. Z tego powodu ratownicy medyczni przyjechali na interwencję jedynie w rękawiczkach i maskach. Na miejscu okazało się jednak, że senior miał gorączkę i kaszel. Test wykazał, że był chory na koronawirusa - informuje swidnica24.pl.
Koronawirus. Okłamał personel medyczny. Ratownicy weszli do chorego na COVID-19 bez dodatkowego zabezpieczenia
Zachowanie zgłaszającego było karygodne. - Od marca nasze zespoły przy każdej interwencji są zabezpieczone w rękawiczki i maski, natomiast jeśli wiemy o podejrzeniu zakażenia koronawirusem, personel zakłada kombinezony. W tym przypadku ratownicy i lekarz po dodatnim teście zeszli na dół i założyli pełne zabezpieczenie. Pacjent wymagał przewiezienia do szpitala - mówi w rozmowie ze swidnica24.pl dyrektor pogotowia Małgorzata Jurkowska.
Na miejsce została wezwana policja. - Funkcjonariusze udzielali asysty zespołowi pogotowia. Ratownicy i lekarz zostali pouczeni o dalszym postępowaniu - informuje Magdalena Ząbek z KPP w Świdnicy.
Pracownicy pogotowia proszą o rozwagę i dbałość o zdrowie ich oraz ich najbliższych. - Obsada karetki przeszła po powrocie dekontaminację, odkażona została również karetka. Trwało to około godziny. Zespół nie został odsunięty od pracy ze względu na to, że miał w chwili pierwszego kontaktu z pacjentem podstawowe zabezpieczenia. Jednak taka sytuacja naraża na niebezpieczeństwo nie tylko ratowników, ale także inne osoby z otoczenia pacjentów - komentuje Małgorzata Jurkowska.
Polska służba zdrowia w dobie COVID-19 znajduje się w trudnym położeniu. Kontakt z zakażonymi pacjentami sprawia, że ratownicy, pielęgniarki i lekarze narażeni są na to, że sami zachorują na COVID-19. Warto mieć to na uwadze, bo wykrycie koronawirusa w szeregach personelu medycznego często skutkuje skierowaniem na kwarantannę całej grupy medyków, przez co maleje liczba osób do walki z COVID-19, a to nie pomaga w walce z pandemią.