Kamienna Góra. Szpital wypowiedział umowę policji. Funkcjonariusze wożą zatrzymanych do innego powiatu

30 czerwca 2020 roku szpital w Kamiennej Górze wypowiedział Komendzie Powiatowej Policji umowę o świadczeniu całodobowych usług medycznych wobec osób zatrzymanych. W praktyce oznacza to, że funkcjonariusze tracą każdorazowo około godziny, aby dojechać i wrócić z Kowar, gdzie aktualnie wykonywane są badania.

Kamienna Góra. Szpital wypowiedział umowę policji. Funkcjonariusze wożą zatrzymanych do innego powiatuKamienna Góra. Szpital wypowiedział umowę policji. Funkcjonariusze wożą zatrzymanych do innego powiatu
Źródło zdjęć: © Policja
Katarzyna Łapczyńska

Policjanci z Kamiennej Góry od czerwca ubiegłego roku muszą wozić zatrzymanych na badania do Kowar. Sytuacja jest o tyle trudna, że zdarza się, iż w ciągu dnia kilka patroli jednocześnie oczekuje na badania w innym powiecie. Wówczas na teren Kamiennej Góry wzywani są funkcjonariusze z powiatu wałbrzyskiego.

Kamienna Góra. Szpital wypowiedział umowę policji. Funkcjonariusze wożą zatrzymanych do innego powiatu

Wszystko z powodu decyzji lokalnego szpitala. - 30 czerwca ubiegłego roku kamiennogórski szpital wypowiedział Komendzie Powiatowej Policji w Kamiennej Górze umowę o świadczenie całodobowych usług medycznych wobec osób zatrzymanych, doprowadzanych przez naszych policjantów - informuje w rozmowie z walbrzych24.com rzecznik KPP w Kamiennej Górze asp. Paulina Basta.

- Jest to niewątpliwie utrudnienie nie tylko dla policjantów, ale też dla mieszkańców naszego powiatu, którzy dłużej muszą oczekiwać na przyjazd radiowozu, szczególnie w okresie zimowym, kiedy przejazd przez przełęcz Okraj znacznie się wydłuża - dodaje asp. Basta.

Prof. Alicja Chybicka o szczepieniach pacjentów onkologicznych

Według nieoficjalnych informacji "Informacji Dolnośląskich", to personel szpitala w Kowarach sprzeciwił się przyjmowaniu kłopotliwych pacjentów. Zdanie pracowników poparła prezes Powiatowego Centrum Zdrowia w Kowarach i wypowiedziała policji umowę. Decyzji szpitala broni wicestarosta, Małgorzata Krzyszkowska.

- Teraz jest pandemia i szpital jest w trudnej sytuacji, dwa oddziały są zawieszone z powodu braków kadrowych. Do tematu na pewno wrócimy, ale komendant też powinien dać nam sygnał. Rozmawiałam z panią prezes Barbarą Kosak. Myślę, że kiedy tylko sytuacja pandemiczna się ustabilizuje, szpital ponownie podpisze umowę z policja - mówi Krzyszkowska.

źródło: walbrzych24.com, Informacje Dolnośląskie

Źródło artykułu: wroclaw.wp.pl
Wybrane dla Ciebie
Merz o spotkaniu Trump-Zełenski. Złe wieści dla Ukrainy
Merz o spotkaniu Trump-Zełenski. Złe wieści dla Ukrainy
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Szalona ucieczka matizem zakończona dramatycznym wypadkiem. Nagranie
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Amerykański generał przyznał, że pomaga mu ChatGPT
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Sum gigant w Poznaniu. "Tę rybę już znam"
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Nowe informacje po wypadku autokaru w Austrii. Stan Polaków ciężki
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Dachowanie na S7. Jest nagranie z policji
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Zadzwoniła na 112. Zadziwiająca rozmowa z operatorem
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Gigantyczny karambol na północy Europy. Wszystko przez "czarny lód"
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Trump spotka się z Kimem? Trwają rozmowy
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Kwaśniewski wyznał, jak Rosjanie go wkręcili w rozmowę z Poroszenką
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Łuna nad lotniskiem. Ogromny pożar w stolicy Bangladeszu
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk
Eksplozja na tankowcu w Zatoce Adeńskiej. To mógł być pocisk