Przez niego zginęły dwie dziewczynki. 21-latek trafi za kratki

Do tragicznego wypadku doszło w październiku 2019 roku. Szczepan W. odwoził z przyjęcia urodzinowego dwie dziewczynki. Według ustaleń śledczych, mężczyzna nie dostosował prędkości do warunków na drodze, ponadto wykazał się brakiem wyobraźni, ponieważ podczas kierowania samochodem używał telefonu komórkowego.

Niestety, pojazd wpadł w poślizg, a młody kierowca nie zdołał uniknąć wypadku. Samochód zjechał na przeciwległy pas ruchu i zderzył się z jadącym z naprzeciwka busem. W wyniku zdarzenia śmierć poniosły dwie małe dziewczynki. 10-letnia Ola zginęła na miejscu, a 11-letnia Wiktoria zmarła w szpitalu.

Obrona Szczepana W. długo walczyła o to, by mężczyzna nie trafił za kratki. Po tym, jak Sąd drugiej instancji podtrzymał wyrok skazujący, wniesiono o odroczenie kary na rok z powodu problemów zdrowotnych skazanego - przypomina Radio Wrocław.

Cmentarze otwarte w dzień Wszystkich Świętych. "Nie witajmy się zbyt kordialnie"

"Zażalenie nie jest zasadne. Skarżący nie przedstawił argumentu, przede wszystkim nie wykazał w sposób przekonywujący, aby istotnie w przedmiotowej sprawie zaszły przesłanki do odroczenia wobec niego wykonania kary. Orzeczenie jest prawomocne nie podlega dalszemu zaskarżeniu" - brzmi decyzja sądu, cytowana przez Radio Wrocław.

Szczepan W. spędzi więc najbliższe 3 lata w więzieniu. Wyrok jest prawomocny.

źródło: Radio Wrocław