Jelcz-Laskowice. Areszt dla ojca mordercy. Andrzej K. od dawna planował zamach na życie syna
Andrzej K. w ostatni poniedziałek zastrzelił w sklepie budowlanym w Jelczu-Laskowicach własnego syna, po czym próbował popełnić samobójstwo. Stan mężczyzny poprawił się na tyle, że w czwartek trafił do aresztu.
Do brutalnej zbrodni w sklepie budowlanym w Jelczu -Laskowicach doszło w ostatni poniedziałek ok. godz. 8. Andrzej K. wszedł do pomieszczenia i na oczach klientów zamordował własnego syna, oddając w jego kierunku strzał z broni czarnoprochowej.
Jako że chwilę po tym wydarzeniu mężczyzna sam próbował popełnić samobójstwo, to trafił on do szpitala. Jego stan zdrowia poprawił się na tyle, że we wtorkowy wieczór lekarze pozwolili na dokonanie czynności z podejrzanym o morderstwo i Andrzej K. usłyszał zarzuty.
Jelcz-Laskowice. Areszt dla ojca mordercy. Andrzej K. od dawna planował zamach na życie syna
Natomiast w czwartek Andrzej K. trafił do aresztu. Spędzi w nim najbliższe trzy miesiące. Jak przekazał Radiu Wrocław prokurator Radosław Żarkowski, ze względu na aktualny stan mężczyzny, na razie pozostanie on w areszcie z oddziałem szpitalnym.
Eksperci o konsekwencjach dla osób niezaszczepionych na COVID-19
Mężczyzna już wcześniej przyznał się do zamordowania 38-letniego syna i powiedział śledczym, że od dawna szykował się do zbrodni. W tym celu m.in. szukał w internecie informacji na temat broni czarnoprochowej, na którą nie trzeba posiadać zezwolenia.
- Andrzejowi K. przedstawiono zarzut z art. 148 paragraf 1 Kodeksu karnego, czyli zarzut zabójstwa. Mężczyzna złożył wyjaśnienia i przyznał się do zabicia swego syna. Jako motyw swego działania wskazał na sprawy ekonomiczne - powiedział w środę PAP rzecznik Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu prok. Radosław Żarkowski.
Relacje Andrzeja K. z synem od dawna były kiepskie. Doszło nawet do tego, że 38-latek wytoczył własnemu ojcu proces ze względu na groźby karalne, jakie od niego otrzymywał. Mowy końcowe w tym procesie zaplanowano na 20 stycznia.
źródło: Radio Wrocław, PAP