Jawor. Nowe fakty w sprawie śmierci czterech 19-latków. Tragiczny finał powrotu z urodzin

Do wypadku doszło 13 marca bieżącego roku. Po całonocnej imprezie do domu wracało czterech młodych mężczyzn. Na łuku drogi kierowca najpewniej stracił panowanie nad pojazdem. Samochód marki Audi wyleciał z drogi. Niestety, wpadł w drzewo. Siła uderzenia była tak duża, że ciała ludzkie wypadły na zewnątrz.

Niestety, żaden z 19-latków nie przeżył wypadku. Służby cały czas pracują nad rozwiązaniem sprawy. Wypadek wstrząsnął bowiem całą okolicą.

- Żaden z tych mężczyzn nie posiada śladów na ciele, wskazujących, że byliby oni zapięci w pasy. Także oględziny samego pojazdu nie potwierdzają, by mężczyźni, jadąc w czasie przedmiotowego wypadku, byli zapięci w pasy bezpieczeństwa - mówi portalowi e-legnickie.pl Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.

Wciąż nie wiadomo, czy mężczyźni byli pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. A to bardzo istotny aspekt sprawy.

- Tak daleko posunięte ustalenia wymagają przeprowadzenia badań dodatkowych. Oczywiście, został pobrany materiał do tych badań i oczekujemy w tej chwili na opinię w tym zakresie. Na tę chwilę nie dysponujemy jeszcze tymi opiniami - dodaje rzeczniczka prokuratury.

Na razie wciąż pozostaje wiele znaków zapytania. Jedno jest jednak pewne - życie straciły cztery młode osoby, które miały przed sobą całe życie. Tragiczny finał powrotu z urodzin powinien być przestrogą dla innych - zawsze i w każdej sytuacji, najważniejsze powinno być bezpieczeństwo.

źródło: e-legnickie.pl