RegionalneWrocławHenryk Gulbinowicz - czy kardynał ma się czego obawiać? IPN opublikuje jego rozmowy z SB

Henryk Gulbinowicz - czy kardynał ma się czego obawiać? IPN opublikuje jego rozmowy z SB

Kardynał Henryk Gulbinowicz został ukarany przez Watykan w związku z ciążącymi nad nim zarzutami o charakterze pedofilskim. To nie koniec problemów duchownego. IPN zamierza opublikować jego rozmowy z SB.

Henryk Gulbinowicz - czy kardynał ma się czego obawiać? IPN opublikuje jego rozmowy z SB
Henryk Gulbinowicz - czy kardynał ma się czego obawiać? IPN opublikuje jego rozmowy z SB
Źródło zdjęć: © Kancelaria Prezydenta RP
Łukasz Kuczera

10.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 08:23

Henryk Gulbinowicz przez lata zapracował na szacunek wielu środowisk - pomagał "Solidarności" w czasach PRL, w trudnych czasach załatwiał pozwolenia na budowę kolejnych kościołów na Dolnym Śląsku i zawsze był skory do pomocy. Jak się jednak okazuje, duchowny miał też drugie oblicze.

W ubiegły piątek Nuncjatura Apostolska w Polsce poinformował, że Henryk Gulbinowicz został ukarany w związku z ciążącymi nad nim zarzutami o charakterze pedofilskim. Może się okazać, że hierarcha wkrótce otrzyma kolejny cios. IPN planuje opublikować jego rozmowy z SB.

Henryk Gulbinowicz - czy kardynał ma się czego obawiać? IPN opublikuje jego rozmowy z SB

Jak poinformował IPN, publikacja poświęcona kardynałowi Gulbinowiczowi ukaże się jeszcze w listopadzie. Pokaże ona z bliska dialog operacyjny, jaki duchowny prowadził ze Służbą Bezpieczeństwa od końca 1969 roku do października 1985 roku. Przygotowali ją dr hab. Rafał Łatka i dr hab. Filip Musiał.

Chociaż kardynał Henryk Gulbinowicz w okresie PRL oceniany był jako duchowny sprzeciwiający się władzy, to coraz więcej znaków wskazuje na to, że stale prowadził on współpracę z SB. W ten sposób był w stanie załatwiać m.in. pozwolenia na budowę kościołów.

Jak podał PAP, historycy z IPN ustalili, że w latach 1970-1975 kardynał Henryk Gulbinowicz był przez SB traktowany jako kandydat na tajnego współpracownika, a następnie "incydentalnie" określa się go mianem kontaktu operacyjnego i kontaktem poufnym.

"Najczęściej jednak określano rozmowy z nim jako rozmowy operacyjne, rozmowy czy spotkania – co świadczy o traktowaniu tego kontaktu jako dialogu operacyjnego. Jednocześnie należy zaznaczyć, że w ewidencji operacyjnej w latach 1970–1986 ks. Gulbinowicz pozostawał zarejestrowany jako kandydat na TW" - czytamy we wstępie nowej publikacji IPN, którą przytacza PAP.

Henryk Gulbinowicz w szpitalu. Straci honorowe tytuły

Henryk Gulbinowicz obecnie jest jednym z wrocławskich szpitali. Trafił tam przed tygodniem, jeszcze zanim Watykan ogłosił decyzję w jego sprawie i zabrał mu insygnia biskupie.

97-latek otrzymał również zakaz uczestnictwa w jakichkolwiek celebracjach lub spotkaniach publicznych oraz używania insygniów biskupich. Stracił też przywilej pochówku w katedrze.

Źródło artykułu:PAP
Zobacz także
Komentarze (0)