Dolny Śląsk. Policja odzyskała skradzione samochody. Były warte 250 tys. zł

Jak informuje dolnośląska policja, do kradzieży aut dostawczych doszło w nocy z 24 na 25 maja 2020 roku. Pojazdy były zaparkowane na jednej z posesji w powiecie jaworskim.

Złodzieje przyjechali na miejsce samochodem osobowym, który dzień wcześniej ukradli w Środzie Śląskiej. Bardzo szybko uruchomili oba pojazdy dostawcze, staranowali ogrodzenie i bramę wjazdową, po czym opuścili posesję.

Policja po otrzymaniu informacji o kradzieży samochodów rozpoczęła swoje działania. Ich podejrzenia wzbudziło zachowanie dwóch mężczyzn, którzy kręcili się wokół zaparkowanego Volkswagena Sharana. Gdy funkcjonariusze ruszyli w ich stronę, zaczęli oni uciekać w głąb wsi.

Policjantom szybko udało się zatrzymać obu mężczyzn. Okazało się, że to mieszkańcy powiatów kłodzkiego i świdnickiego. W trakcie próby ucieczki wyrzucili oni z rąk i kieszeni przedmioty, które jak się okazało, pochodziły ze skradzionych wcześniej pojazdów dostawczych.

Dodatkowo policja ustaliła, że również granatowy Volkswagen Sharan, przy którym widziano mężczyzn, został skradziony dzień wcześniej w Środzie Śląskiej. Miał on założone tablice rejestracyjne, które zostały "pożyczone" z innego pojazdu na terenie gminy.

Policja ustaliła, że mężczyźni trudzili się nie tylko kradzieżą samochodów. Tej samej nocy, kiedy doszło do włamania na jedną z posesji w powiecie jaworskim, w tej samej wsi ukradli też koła i felgi należące do innego pojazdu.

28-latek z powiatu kłodzkiego oraz 28-latek z powiatu świdnickiego zostali zatrzymani przez policję i usłyszeli trzy zarzuty dotyczące kradzieży i kradzieży z włamaniem. Sąd zastosował już wobec jednego ze złodziei tymczasowy areszt.

Podejrzanym grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Czytaj także: Wrocław. Policja uratowała... owcę. Zarzuty dla mężczyzny

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.