Dolny Śląsk: Koronawirus w województwie? 379 osób pod nadzorem sanepidu

Wzrasta liczba osób zgłaszających się do dolnośląskich szpitali z podejrzeniem koronawirusa. W całym województwie izolacją objęto 72 pacjentów, a 379 specjalnym nadzorem sanepidu. W poniedziałek Uniwersytecki Szpital Kliniczny, mieszczący się przy ulicy Borowskiej zwolnił do domów 8 pacjentów, u których wyniki badań na obecność koronawirusa były negatywne. Pacjenci podróżowali w ostatnim czasie do Włoch i Azji, czyli rejonów z największą liczbą zachorowań. Analiza pobranych próbek potwierdziła, że pięcioro z nich zmaga się z grypą.

W Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. J. Gromkowskiego, mieszczącym się przy ulicy Koszarowej przebywa obecnie pięciu pacjentów, wszyscy czekają na wyniki badań. Szpital zwolnił do domu mieszkankę Lubina, którą poddawano kwarantannie od zeszłego tygodnia. Władze placówki potwierdziły, że w niedzielę bezpośrednio z wrocławskiego lotniska przywieziono do nich również dwie osoby z gorączką. Podróżni wracali z Włoch, jednak po wstępnych badaniach wykluczono obecność koronawirusa i jeszcze tego samego dnia wypisano ich do domów.

Urząd Wojewódzki potwierdza, że 379 osób zgłosiło się telefonicznie i poinformowało o powrocie z rejonów, gdzie odnotowano największą liczbę zachorowań. Każda z nich pozostaje w stałym kontakcie ze służbami sanitarnymi, na ten moment nie ma konieczności kierowania ich do szpitali.

Coraz większa liczba zgłaszających się do szpitali wynika między innymi z niespodziewanego rozprzestrzenienia się wirusa we Włoszech. To częsty kierunek podróży Polaków, zwłaszcza w okresie ferii, które niedawno się zakończyły. Czujność wrasta również w związku z nowymi informacjami o pojawieniu się koronawirusa u kolejnych sąsiadów Polski. Według ostatnich doniesień zachorowania odnotowano w Czechach, oprócz tego wirus zaatakował już Niemcy, Litwę i Białoruś.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: Prognoza wyborcza. Świetne wieści dla Andrzeja Dudy