PolskaWrocław: kontrowersje wokół dawnej siedziby Wydziału Farmacji

Wrocław: kontrowersje wokół dawnej siedziby Wydziału Farmacji

Kontrowersje wokół dawnego budynku Wydziału Farmacji Uniwersytetu Medycznej we Wrocławiu. Chodzi o zmianę planów zagospodarowania przestrzennego, o którą kilka lat temu prosiła uczelnia.

Wrocław: kontrowersje wokół dawnej siedziby Wydziału Farmacji
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons | Padmayana

Na początku września pojawiły się kontrowersje związane ze sprzedażą budynku, w którym mieścił się dawniej Wydział Farmaceutyczny Akademii Medycznej, czyli późniejszego Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. W 2007 r. uczelnia chciała, by miasto zmieniło plany zagospodarowania przestrzennego gmachu przy ul. Grodzkiej – zamiast działalności naukowej, miałby on służyć działalności usługowej, handlowej oraz mieszkalnictwu. Na te zmiany jednak nie zgodziły się władze Wrocławia.

Co oznaczałaby zmiana pzp? M.in. to, że uczelnia mogłaby sprzedać budynek po wyższej, nawet dwukrotnie cenie. W 2013 r. gmach Wydziału Farmacji przy Grodzkiej sprzedano prywatnemu inwestorowi za 5 mln złotych, choć spodziewano się zyskać na nim więcej. Po nabyciu obiektu, inwestor zwrócił się do miasta z prośbą o zmianę pzp i wniosek ten został rozpatrzony. Niedawno nad sprawą debatowała Komisja Architektury Rady Miejskiej Wrocławia, która jednak nie przyjęła projektu. Głosowanie nad zmianą pzp wycofano również z porządku obrad podczas ostatniej sesji RM.

W tej sprawie list otwarty do prezydenta Wrocławia skierowała radna Prawa i Sprawiedliwości, Mirosława Stachowiak-Różecka.

- Dlaczego na przedłożoną prośbę Uniwersytetu Medycznego nie można było zmienić miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego? Wartość nieruchomości jest ściśle związana z funkcjami, jakie dopuszczają zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Zmiana planu zgodnie z prośbą Uniwersytetu Medycznego spowodowałaby, że cena ze sprzedaży byłaby wyższa. W ten sposób uczelnia mogłaby wydać tak uzyskane środki na działalność statutową. Sprawa jest wyjątkowa, bo dotyczy uczelni, która prowadzi Uniwersytecki Szpital Kliniczny i jest poważnie zadłużona – tłumaczy w liście Stachowiak-Różecka.

Radna pyta prezydenta, czy takie działanie było etyczne i czy nie wpłynie ono negatywnie na postrzeganie Rafała Dutkiewicza przez mieszkańców miasta i przedsiębiorców.

- Mieszkańcy muszą mieć pewność i przekonanie, że inicjatywy i decyzje, które dotyczą miejscowego planu zagospodarowania, to praca na rzecz nieustannego podwyższania jakości życia w naszym mieście, a nie interesy - dodaje radna PiS.

Stachowiak-Różecka proponuje dwa rozwiązania takiej sytuacji. Pierwszą miałoby być pozostawienie pzp bez zmian, zaś drugą – podjęcie działań prowadzących do odkupienia nieruchomości za cenę zbliżoną do tej, za którą sprzedał ją Uniwersytet Medyczny i wówczas dokonań ponownej jego sprzedaży jako nieruchomości przeznaczonej na działalność usługową, handlową lub mieszkalnictwo. Nadwyżka pozyskana w ten sposób trafić mogłaby na potrzeby USK.

Głos w tej sprawie zabrał również wiceprezydent Wrocławia, Adam Grehl. Przedstawił on kolejne etapy cały sprawy, podkreślając, że w 2007 r. UMed złożył wniosek o przystąpienie do sporządzenia planu lub zmiany planów miejscowych, który obejmował 78 działek geodezyjnych, jednak władze uczelni nie wskazały kolejności nieruchomości, wobec których plan miałby zostać zmieniony bądź sporządzony. W wyniku braku decyzji ze strony uczelni, miasto miała odstąpić od dokonania zmian w planie.

- We wrześniu 2015 r. projekt uchwały w sprawie przyjęcia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego w rejonie ul. Grodzkiej został wycofany z porządku sesji RM wobec braku pozytywnej opinii komisji wiodącej, ale nigdy dotąd taka sytuacja nie miała miejsca. Teraz nastąpi ponowna dyskusja w komisjach i klubach RM, tak by omówić wszystkie okoliczności związane z uchwałą. Podkreślam, że opisywana sprawa nigdy nie była przedmiotem jakichkolwiek napięć w długoletniej współpracy między miastem Wrocław a Uniwersytetem Medycznym – tłumaczy Grehl.

Do sprawy będziemy jeszcze wracać.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)