Polska"Wprost" pozwie prezydenta

"Wprost" pozwie prezydenta

Z pozwem o ochronę dóbr osobistych przeciwko
Aleksandrowi Kwaśniewskiemu wystąpi zarówno wydawca "Wprost", jak
i dotknięci poniedziałkową wypowiedzią prezydenta pracownicy
tygodnika - poinformował reprezentujący "Wprost"
mecenas Maciej Łuczak.

Wypowiedź pana prezydenta pod adresem tygodnika "Wprost" zostanie wykorzystana w pozwach, które będą przeciw niemu kierowane - powiedział Łuczak. Zapowiedział, że pozwy powinny wpłynąć do sądu w przyszłym tygodniu.

Mecenas wyjaśnił, że jeden pozew złoży Agencja Wydawniczo- Reklamowa "Wprost" - wydawca tygodnika. Dodał, że prawdopodobnie, oprócz przeprosin, będzie się także domagać od prezydenta zadośćuczynienia w wysokości 100 tys. zł, przeznaczonych na cel społeczny.

Również osoby, które poczuły się dotknięte wypowiedzią prezydenta dotyczącą "ubeckiej gazety" zamierzają wystąpić na drogę sądową. Są rozważane kwestie techniczne, czy będą to pozwy poszczególnych osób, czy jeden zbiorowy - powiedział Łuczak. Pracownicy będą żądali wyłącznie przeprosin w tygodniku "Wprost" oraz przed programem Moniki Olejnik "Prosto w oczy" w TVP1.

W poniedziałkowym programie "Prosto w oczy" Kwaśniewski powiedział, że decyzję o niestawieniu się przed sejmową komisją śledczą ds. PKN Orlen podjął tego dnia rano, po przeczytaniu artykułu w tygodniku "Wprost". Kwaśniewski nazwał tygodnik "mutacją" Urzędu Bezpieczeństwa i "ubecką gazetą".

Niech żadna mutacja Urzędu Bezpieczeństwa nie stara się kierować losami Polski - powiedział. Dodał, że ubecka gazeta po raz kolejny uczestniczy w rozrabianiu czołowego polityka Polski. Prezydent ocenił, że po tych słowach redaktor naczelny "Wprost" Marek Król skieruje sprawę do sądu.

We wtorek na stronach internetowych "Wprost" pojawił się komentarz Igora Zalewskiego do słów prezydenta. Napisał m.in., że Kwaśniewski rozszyfrował "Wprost", bo członkowie zespołu to faktycznie "ubecy". Jako przykład podał - ironicznie - Bronisława Wildsteina (pracuje we "Wprost" od poniedziałku), Macieja Rybińskiego i Pawła Śpiewaka.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)