Polska"Wprost" odniesie się do "sprawy Herberta", jeśli będzie pozew

"Wprost" odniesie się do "sprawy Herberta", jeśli będzie pozew

Redaktor naczelny "Wprost" Piotr Gabryel zapowiedział, że jeśli będzie pozew przeciwko redakcji tygodnika za artykuł oskarżający Zbigniewa Herberta o to, że współpracował z SB, wówczas "odniesie się do całej sprawy". O tym, że sprawa trafi do sądu, mówiła w publicznym radiu wdowa po poecie - Katarzyna Herbert.

Krytykujący tygodnik "Wprost" nie chcą zauważyć, że Jakub Urbański nie napisał w swoim tekście, że Zbigniew Herbert był tajnym współpracownikiem SB. Takie sformułowania tam nie padają, a są przypisywane temu tekstowi - powiedział Gabryel.

Sam Urbański uważa, że ostre reakcje na artykuł spowodowane są faktem, że "burzy on mit ikony polskiej literatury". Ja wyraźnie napisałem, że Herbert nie był agentem - był źródłem informacji. Do czego SB wykorzystywała te informacje i na ile one były jej przydatne - tego ani ja, ani historycy IPN-u nie rozstrzygną - powiedział autor artykułu.

Urbański, pytany dlaczego właśnie teraz opublikował swój artykuł skoro już w ub. roku ukazały się "Zeszyty Historyczne" (nr 153), w których zamieszczono opracowanie IPN na temat "operacyjnego rozpracowywania" Herberta przez SB w latach 1967-70, powiedział, że dopiero teraz dotarł do tych materiałów.

Ja sam z początku w to nie wierzyłem, dopiero jak dotarłem do różnego rodzaju dokumentów i do jego znajomych pojawił się obraz Herberta zupełnie inny niż ten przedstawiany przez IPN - powiedział Urbański. Niech mi ktoś wyjaśni, w czym lepszy jest warsztat historyka IPN. Oni pracują tylko na dokumentach SB, natomiast ja sięgnąłem dalej - rozmawiałem z jego znajomymi i ta publikacja jest też wynikiem tych rozmów - dodał.

W reakcji na artykuł Rada Etyki Mediów wyraziła "głębokie oburzenie" publikacją. Według REM artykuł ten przeczy standardom dziennikarstwa śledczego.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)