PolskaWprost: Mamo, dlaczego ksiądz mówi, że jestem dzieckiem szatana?

Wprost: Mamo, dlaczego ksiądz mówi, że jestem dzieckiem szatana?

- Większość księży wypowiada się o in vitro w okrutny sposób. Nazywają nas towarem zakupionym w sklepie, potworami z probówek, imitacjami ludzi, dziećmi Frankensteina... - mówi 15-letnia Konstancja Saramonowicz, która przyszła na świat dzięki in vitro.

28.10.2012 12:54

- Jestem piętnastolatką z Warszawy. Uczennicą trzeciej klasy gimnazjum. Jestem dziewczyną, która marzy o tym, by pewnego dnia do kin trafił film z jej imieniem i nazwiskiem w miejscu reżysera - mówi Konstancja Saramonowicz w rozmowie z Martą Bratkowską.

Rozmówczyni "Wprost" przyznaje, że to, iż pojawiła się na świecie dzięki in vitro ma dla niej znaczenie. - Dowodzi, tego, że moi rodzice byli gotowi zrobić wszystko, żeby umożliwić mi przyjście na świat i kochają mnie bezgranicznie - tłumaczy.

Konstancja Sarmonowicz mówi, iż wie, że część księży wypowiada się o dzieciach z in vitro w okrutny sposób. - Staram się mieć do tego dystans, bo w większości to głosy ludzi, którzy nie mają o sprawie pojęcia i nie powinni się o niej wypowiadać - mówi.

Źródło artykułu:Wprost
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (778)