Wpadła na święto Rosjan. Osłupienie w Kanadzie

Premier Kanady Justin Trudeau wielokrotnie twardo oceniał działania Rosji i jej napaść na Ukrainę. Tym większe zdumienie wywołała wizyta wysokiej rangą urzędniczki MSZ na imprezie w ambasadzie Rosji. Jeszcze ciekawsze jest to, że szefowa kanadyjskiej dyplomacji teraz się kaja, choć urzędniczka nie pojawiła się u Rosjan "sama z siebie".

Szefowa kanadyjskiej dyplomacji przeprosiła za udział urzędniczki w rosyjskim święcie
Szefowa kanadyjskiej dyplomacji przeprosiła za udział urzędniczki w rosyjskim święcie
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu Agency
Tomasz Waleński

13.06.2022 11:36

Rząd kanadyjski oświadczył w niedzielę, że popełnił błąd, wysyłając wysokiego rangą przedstawiciela na przyjęcie z okazji Dnia Rosji w ambasadzie rosyjskiej w Ottawie i przyrzekł, że urzędnicy nie będą już więcej uczestniczyć w uroczystościach z udziałem moskiewskich dyplomatów. Początkowo jednak resort dyplomacji bronił udziału urzędniczki w obchodach.

"Żaden przedstawiciel Kanady nie powinien był uczestniczyć w imprezie zorganizowanej w ambasadzie rosyjskiej i żaden przedstawiciel Kanady nie będzie uczestniczył w tego typu wydarzeniach w przyszłości", napisano w oświadczeniu.

Przyjęcie odbyło się w rosyjskiej ambasadzie. Ulicę, przy której znajduje się budynek, przemianowano na "Wolnej Ukrainy". Uroczystość miała miejsce w piątek, a w jej trakcie przemawiał rosyjski ambasador w Kanadzie Oleg Stiepanow, który przypomniał o długoletnich stosunkach swojego kraju z Ottawą. Wśród gości byli przedstawiciele Pakistanu, Egiptu i innych krajów afrykańskich.

Przedstawicielem Kanady na uroczystości była Yasemin Heinbecker, zastępca szefa protokołu w kanadyjskim departamencie spraw zagranicznych. "Doceniamy, że pani Heinbecker zaszczyciła nasze przyjęcie" - oświadczył zastępca rosyjskiego ambasadora.

Oburzenie w Kanadzie

Ihor Michalczyszyn, dyrektor Ukraińskiego Kongresu Kanadyjskiego, który reprezentuje Kanadyjczyków pochodzenia ukraińskiego, powiedział, że obecność urzędniczki na uroczystości "była szokująca".

- Fakt, że nasz rząd wysłał urzędników na obchody w ambasadzie rosyjskiej, jest przerażający dla nas jako Kanadyjczyków i obraźliwy dla nas jako Ukraińców - powiedział.

Sprawę na Twitterze skomentowała także minister spraw zagranicznych Kanady. "To nie do zaakceptowania. Żaden kanadyjski oficjel nie powinien uczestniczyć w takim wydarzeniu i w przyszłości nie będzie uczestniczyć. Kanada dalej stoi u boku Ukrainy w walce z rosyjską agresją" - napisała Melanie Joly.

Zobacz też: Turcja pomoże w eksporcie ukraińskiego zboża? Ekspert ma poważne wątpliwości

Wybrane dla Ciebie