Wpadła autem w wielką dziurę - szokujący film

Kierująca smartem kobieta może mówić o dużym szczęściu. To, że nie utonęła, zawdzięcza tylko własnemu refleksowi. Madaline Keeble twierdzi, że wjechała w coś, co wyglądało jak kałuża powstała po awarii wodociągów. Nie spodziewała się, że ziemia jest aż tak nasiąknięta wodą. "Zza kierownicy widziałam trochę wody na drodze oraz policjanta w radiowozie. 20 sekund później poziom wody w moim smarcie sięgał mi po uszy" - wspomina. Madaline Keeble wspomina, że jej samochód szybko wypełnił się wodą. Niewiele myśląc, zabrała swoje rzeczy i uciekła. Feralną drogę zamknięto. Jej zarządca zapewnia, że zbada przyczyny "awarii"...