Trwa ładowanie...
25-11-2008 09:17

Wpadł pod metro - chce odszkodowania

Filip Zagończyk, niewidomy student, który wpadł pod pociąg metra, zapowiada na blogu, że będzie domagał się odszkodowania od władz miasta. Jeśli to nic nie da, będzie się sądził w Strasburgu. Chłopak wciąż przebywa w szwajcarskiej klinice, gdzie amputowano mu prawą nogę - czytamy w "Życiu Warszawy".

Wpadł pod metro - chce odszkodowaniaŹródło: WP.PL, fot: M.Jaworska
d46xe0b
d46xe0b

Swoje przeżycia opisuje na stronie internetowej: „Kumulacja problemów była wczoraj. Prawie wpadłem w histerię z bólu. (...). Choćbym miał się sądzić w Strasburgu, skoro nie stać ich (ratusza) na zabezpieczenie, to będą płacić ofiarom wypadków”.

Rzecznik praw obywatelskich zapytał prezydent Warszawy, dlaczego w metrze nie ma zabezpieczeń. W odpowiedzi Hanna Gronkiewicz-Waltz tłumaczy, że zabezpieczeń peronów nie ma, bo nie ma przepisów, które regulowałyby tę kwestię.

A Metro ma coraz to nowe pomysły, jak uchronić niewidomych przed wypadkami. – Był pomysł, by wyrżnąć w posadzce peronu pas bezpieczeństwa. Ale okazało się, że kobiety łamałyby na nim szpilki. Co do pasów z guzami, to nie spodobały się niepełnosprawnym na wózkach – mówi rzecznik Metra Krzysztof Malawko.

d46xe0b
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d46xe0b
Więcej tematów