Wpadka resortu sprawiedliwości? Eksperci alarmują
Jak powinno się jeść żabie udka, kalmary czy kawior, jak zawiązać krawat, siedzieć przy stole czy przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej - te i wiele innych zasad Ministerstwo Sprawiedliwości chce przekazać podopiecznym domów poprawczych. W tym celu wydało podręcznik doskonalenia kompetencji społecznych "Dobre wychowanie: pakiet na start". Problem w tym, że podręcznik, zamiast doskonalić, na razie dzieli ekspertów.
Ekspert protokołu dyplomatycznego Janusz Sibora wyjaśnia, że chodzi o nieścisłości dotyczące na przykład dobrego wizerunku. W książce jest na przykład napisane, że butonierka, to kieszonka, do której chowa się chusteczkę. - Tymczasem butonierka, to dziurka w klapie marynarki - wyjaśnia Janusz Sibora i twierdzi, że podobnych nieścisłości jest więcej.
Rzecznik resortu sprawiedliwości Patrycja Loose odpowiada, że dobre wychowanie jest opisane na zaledwie 3 spośród 183 stron. Reszta to przydatne informacje dotyczące na przykład tego jak napisać CV, czy przygotować się do rozmowy kwalifikacyjnej, jak być asertywnym w życiu prywatnym i zawodowym oraz czym jest mobbing.
Dyrektor zakładu poprawczego i schroniska dla nieletnich w Raciborzu Grzegorz Bulenda twierdzi, że podręcznik cieszy się ogromnym zainteresowaniem, a jego odbiór jest bardzo pozytywny.
Podręcznik trafił do wszystkich placówek, w których przebywa tak zwana "trudna młodzież". Powstał w ramach unijnego programu "Poprawa wizerunku odbioru społecznego młodzieży z zakładów poprawczych i schronisk dla nieletnich". Jego celem jest przeciwdziałanie postawom uprzedzenia i stygmatyzacji.