Trwa ładowanie...
02-02-2012 21:15

Wpadka człowieka, który chce zostać prezydentem USA

Z powszechną krytyką i szyderstwami satyryków spotkała się wypowiedź faworyta do republikańskiej nominacji prezydenckiej Mitta Romneya, który w wywiadzie dla telewizji CNN oświadczył, że "nie troszczy się o bardzo biednych".

Wpadka człowieka, który chce zostać prezydentem USAŹródło: AFP, fot: Ethan Miller
d2e55xi
d2e55xi

Romneyowi, który we wtorek zdecydowanie wygrał prawybory na Florydzie, wypomina się, że to jego kolejna gafa z całej długiej już serii podobnych potknięć.

Jego obrońcy zwracają uwagę, że kontekst wypowiedzi stawia ją w nieco innym świetle, ale nawet konserwatyści przyznają, że wskazuje ona w najlepszym razie na zupełny brak wyczucia politycznego.

Pełna wypowiedź kandydata brzmiała: "Nie troszczę się o bardzo biednych. Mamy siatkę bezpieczeństwa. Jeżeli będzie ona wymagać naprawy, naprawię ją. Nie troszczę się też o bardzo bogatych. Troszczę się o serce Ameryki, tych 90-95% Amerykanów, który walczą o byt".

Lewicowi krytycy Romneya podchwycili to jako kolejny dowód, że jest on klasycznym rzecznikiem elit finansowych w USA, oderwanych od zwykłych ludzi.

d2e55xi

Konserwatywni komentatorzy skrytykowali Romneya, że dostarczył nowej amunicji wyborczej machinie prezydenta Baracka Obamy.

Czołowy prawicowy komentator Charles Krauthammer zwrócił uwagę, że Romney "wykazał się nieznajomością ideologii konserwatyzmu", która - jak powiedział - "nie dzieli społeczeństwa na klasy i zakłada, że konserwatywny program ograniczenia roli rządu pomoże wszystkim, w tym także biednym".

Siatka osłony socjalnej, czyli rozbudowany system zasiłków i innych świadczeń, o którym mówił Romney, jest - powiedział Krauthammer - "koncepcją lewicy" i nie ma sensu mówić o jej "naprawie".

"Wall Street Journal" wyraził opinię, że Romney niepotrzebnie kreuje się na obrońcę klasy średniej. "Jest to gra, w którą Demokraci grają lepiej" - napisał dziennik w artykule redakcyjnym.

d2e55xi

Gafa republikańskiego kandydata nakłada się na szereg innych podobnego rodzaju.

W styczniu, odpowiadając na pytania o swoje dochody i podatki, Romney powiedział, że w zeszłym roku zarobił m.in. na honorariach z przemówień "niewielką sumę - 374 327 dolarów".

Na spotkaniu z wyborcami, gdy rozmowa zeszła na problem bezrobocia, powiedział żartem: - Ja też jestem bezrobotny.

Po odejściu ze stanowiska gubernatora Massachusetts w 2006 r. Romney nie ma stałego zatrudnienia, ale inkasuje corocznie dochody rzędu 20-30 milionów dolarów, głównie z procentów ze swoich inwestycji finansowych.

d2e55xi
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2e55xi
Więcej tematów