Wozy żandarmerii wjechały w tłum demonstrantów - film
Co najmniej dwadzieścia cztery osoby zginęły w niedzielę w Kairze w zamieszkach, które wybuchły podczas demonstracji egipskich Koptów, protestujących przeciwko niedawnemu atakowi na jeden z kościołów. W tłum demonstrantów wjechały dwa opancerzone pojazdy egipskiej armii, powodując śmierć wielu uczestników protestu.
11.10.2011 | aktual.: 11.10.2011 05:59
Były to największe i najtragiczniejsze w skutkach zamieszki w Egipcie od czasu obalenia prezydenta Hosni Mubaraka w lutym tego roku.
Egipska telewizja twierdzi, że zamieszki sprowokowali demonstranci, którzy zaczęli strzelać do żołnierzy, a także obrzucać ich kamieniami. Podpalali także samochody. Według uczestników manifestacji, to wojsko pierwsze otworzyło ogień, gdy tylko demonstranci dotarli przed budynek telewizji.
Premier Egiptu Essam Szaraf potępił akty przemocy i stwierdził, że inspirują je z zewnątrz "niszczycielskie siły", których celem jest doprowadzenie do religijnych konfliktów i chaosu w kraju. Zapowiedział, że w poniedziałek na nadzwyczajnym posiedzeniu, poświęconym wydarzeniom w Kairze, zbierze się rząd.