Wózek runął ze zbocza w Alpach. Mama puściła je podczas wędrówki
W Alpach wózek z 10-tygodniowym niemowlęciem stoczył się ze zbocza podczas górskiej wędrówki niemieckiej rodziny. Dziecko wypadło podczas upadku, ale miało szczęście - w pobliżu znajdowali się ratownicy Górskiego Pogotowia Ratunkowego.
Do zdarzenia doszło w austriackiej części Gór Tyrolu, w rejonie Frommes Alpe. Jak podaje "Fakt", powołując się na ustalenia policji, rodzina z Niemiec wybrała się na pieszą wędrówkę, zabierając ze sobą niemowlę w wózku.
W pewnym momencie 23-letnia matka zatrzymała się, aby otworzyć bramę prowadzącą na pastwisko. W tym czasie puściła wózek, który zaczął staczać się po stromej łące. Nabierał coraz większej prędkości, przewrócił się kilkukrotnie, aż w końcu zatrzymał się na nierównym terenie.
Okazało się, że niemowlę wypadło z wózka na łąkę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zignorował czerwone światło. Finał mógł być tylko jeden
Wózek runął ze zbocza w Alpach
Na szczęście w pobliżu znajdowali się ratownicy Górskiego Pogotowia Ratunkowego, którzy natychmiast ruszyli na pomoc i szybko odnaleźli dziecko na górskiej polanie.
Po udzieleniu pierwszej pomocy na miejscu matka wraz z dzieckiem została przetransportowana do pobliskiej doliny. Następnie niemowlę trafiło do Szpitala Powiatowego w Zams, skąd przetransportowano je helikopterem do Szpitala Uniwersyteckiego w Innsbrucku.
Życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo.
Źródło: "Fakt"