Wołowina wraca na niemieckie stoły
Ponad dwa lata po wykryciu w Niemczech
pierwszego przypadku choroby szalonych krów (BSE), niemieccy
konsumenci przestali stronić od wołowiny.
Spożycie wołowiny i cielęciny zwiększyło się z 7 kilogramów w 2001 r. do 8,7 kilograma w roku ubiegłym - poinformował w poniedziałek centralny urząd kontroli rynku i cen w Bonn. Poziom spożycia jest jednak nadal niższy niż przed kryzysem, kiedy to statystyczny Niemiec zjadał rocznie blisko 10 kilogramów wołowiny.
Pierwszą zarażoną wirusem BSE krowę na terenie Niemiec wykryto 24 listopada 2000 r. Przeprowadzane od tego czasu testy wykazały, że z ponad 5,5 mln zbadanych po uboju zwierząt tylko 225 było nosicielami wirusa BSE.
W Niemczech bada się wszystkie krowy powyżej 24 miesięcy, podczas gdy w innych krajach Unii obowiązek ten obejmuje tylko bydło powyżej 30 miesięcy.