Woleli pisać własną krwią niż sprzątać klasę
Dwóm uczniów w Korei Południowej wyznaczono za nieodrobione lekcje karę napisania własną krwią obietnicy, że więcej tego nie zrobią. Miał to być żart.
Młoda nauczycielka w Gunsan dała 13-letnim uczniom do wybory dwie kary: posprzątać klasę lub pisemnie zobowiązać się, używając do tego własnej krwi, że zawsze będą odrabiać lekcje.
Kiedy nauczycielka na chwilę wyszła, chłopcy scyzorykami nacięli sobie palce wskazujące. Jeden ma ranę głębokości pół centymetra, a drugi zdarł sobie tylko skórę. Do napisania obietnicy nie doszło.
Wicedyrektor szkoły Choi Guyong-yop powiedział, że nauczycielka, która pracowała dopiero od kilku miesięcy, wyraziła głęboki żal z powodu swego zachowania. Kobieta powiedziała południowokoreańskiej agencji Yonhap, że nigdy by nie przypuszczała, że uczniowie mogą wziąć jej słowa na poważnie.