"Wolą rządu było wykreślenie 'lub czasopisma'"
Prezes Agory Wanda Rapaczyńska zeznała przed komisją śledczą, że z analizy odręcznej notatki
Aleksandry Jakubowskiej do premiera wynika, że wolą rządu było
wykreślenie z treści autopoprawki do ustawy o rtv słów "lub
czasopisma".
O ocenę notatki, która miała zakreślać granice kompromisu z mediami prywatnymi, poprosił Rapaczyńską poprzedniego dnia Zbigniew Ziobro (PiS). Prezes Agory przyznała, że nie była w stanie skomentować dokumentu, ponieważ widziała go po raz pierwszy i wielu rzeczy nie była w stanie odczytać. Niektóre zapisy w dokumencie są skreślone, inne nieczytelne - argumentowała. Po zakończeniu środowego przesłuchania przyjrzała się notatce uważniej.
"Wieczorem zwróciłam uwagę, że w punkcie I są dwa zapisy naniesione na jedną linijkę: pod spodem jest napisane coś 'programy regionalne', a na wierzchu 'wykreślenie czasopism ogólnopolskich'" - zauważyła prezes Agory. Jak dodała, "jeżeli jest to propozycja do autopoprawki, żeby wykreślić czasopisma, to nasuwa się obserwacja, że usunięcie słów 'lub czasopisma' nie było błędem technicznym". "Wygląda na to, że taka była wola rządu, żeby 'czasopism' nie było" - podkreśliła.
Wykreślenie słów "lub czasopisma" z projektu nowelizacji ustawy o rtv ograniczyłoby zakaz posiadania telewizji ogólnopolskiej tylko do właścicieli dzienników.
Punkty w notatce oznaczone są cyframi rzymskimi, a ani projekt, ani ustawa, ani autopoprawka nie mają oznaczeń rzymskich. "W punkcie V jest napisane 'nie dotyczy', a to sugeruje mi, że ta notatka to odpowiedź na serię pytań, które ktoś zadał" - zaznaczyła Rapaczyńska.
"I kolejna obserwacja: frazy naniesione są na siebie. To może się zdarzyć komuś, kto notuje patrząc na osobę, która mówi, a to sugeruje, że to notatka z jakiejś rozmowy" - zauważyła prezes Agory.
Jej zdaniem, notatka "ma sens tylko, jeśli do niej jest jakaś inna podkładka". "Nie wiem, jak ktoś mógłby potraktować tę notatkę jako samodzielny dokument" - dodała.