ŚwiatWokalista zespołu The Ramones nie żyje

Wokalista zespołu The Ramones nie żyje

Dee Dee Ramone, basista i jeden z założycieli legendarnego zespołu punk-rockowego The
Ramones, nie żyje - poinformował w czwartek jego agent. Miał 49 lat.

Martwego Ramone'a (prawdziwe nazwisko Douglas Glenn Colvin) znalazła jego żona w środę wieczorem w ich mieszkaniu w Los Angeles. Na razie nie wiadomo, co było przyczyną zgonu, jednak podejrzewa się, że było ono spowodowane przedawkowaniem narkotyków. W latach 80. cały zespół miał z nimi poważne problemy.

W kwietniu ubiegłego roku na raka zmarł inny członek The Ramones, wokalista, Joey Ramone. Miał także 49 lat.

Zespół The Ramones powstał w 1973 roku. Mimo że nigdy nie nagrywał utworów, które mogłyby stać się radiowymi przebojami, jego wpływ na współczesną muzykę rozrywkową jest nie do przecenienia. Grupę uważa się za jednego współtwórców punk-rocka - nurtu muzycznego popularnego szczególnie na przełomie lat 70. i 80. XX wieku. Ich debiutancki album zatytułowany po prostu "The Ramones" z 1976 roku to obecnie klasyka muzyki punkowej. Uważa się, że muzyka The Ramones miała wpływ na twórczość Sex Pistols, The Clash, U2, Perl Jam, czy Red Hot Chili Peppers. Oni są ojcami wszystkich grup punkowych - powiedział Joe Strummer, wokalista The Clash w wywiadzie dla magazynu "Spin".

Dee Dee Ramone był autorem większości utworów grupy. Wystąpił z niej w 1989 roku (zespół istniał do 1996 roku) i założył własny zespół Dee Dee King; nie odniósł z nim jednak spodziewanych sukcesów. W tym okresie zaczął też malować i pisać; jest m.in. autorem biografii The Ramones pt. "Lobotomia. Przeżywszy Ramones".

W marcu tego roku The Ramones zostali zaliczeni w poczet największych sław muzyki rozrywkowej. (mag)

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)