Wojtek będzie chorążym na Mundialu
Wojtek Białek, gimnazjalista z Lubonia,
wygrał ogólnopolski turniej w piłkarskiej grze komputerowej. W
nagrodę, niosąc polską flagę, wprowadzi polskich piłkarzy na mecz
z Niemcami podczas Mundialu - zapowiada "Gazeta Poznańska".
18.05.2006 | aktual.: 18.05.2006 00:44
Chłopak znalazł się w szóstce polskich finalistów. Wraz z nim do Dortmundu na Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej pojedzie pozostałych pięciu zwycięzców z Warszawy, Gdańska, Szczecina, Wrocławia. Wielką, polską flagę wniosą na mecz wspólnie. Właściwie jadę przez przypadek- mówi Wojtek. Często gram w Fifę, a do konkursu zarejestrowałem się, będąc na stronie internetowej. A potem do mnie zadzwonili.
Pierwszy etap konkursu Fifa 2006 Playstation 2 odbył się w Poznaniu. W Multikinie stawiło się zaledwie dziesięciu chętnych. Rozegrali ze sobą mecz. Połowa z nich, w tym Wojtek, przeszła dalej. Półfinał i finał chłopcy rozegrali w Warszawie. Emocje były wielkie - wspomina Wojtek. Zacięta walka okazała się zwycięską. Teraz z niecierpliwością odlicza dni do wyjazdu. Mimo że szczegółów jeszcze nie zna, wiadomo, że wylot nastąpi kilka dni przed wielkim meczem.
To będzie wielki, międzynarodowy obóz- powiedziała Hanna Białek, mama chłopca. Zjadą tam finaliści z całego świata.
Piętnastolatek na Playstation gra od 5 lat. Oprócz piłki nożnej lubi grać w siatkówkę. Do ulubionych piłkarzy zalicza Ronaldinho i Pele. Koledzy ze szkoły nie wierzyli, że wygrałem- mówi, trzymając wielką planszę z napisem: zwycięzca. Dopiero kiedy im to pokazałem, przekonali się, że nie kłamię. Wojtek spędza przed komputerem dwie godziny dziennie. Zanim jednak zagra, musi wynegocjować swoją kolej z rodzeństwem. Bardzo często kłócimy się o komputer - przyznaje. Jest nas troje i każdy chce grać.
Wojtek Białek jest uczniem drugiej klasy Gimnazjum im. Jana Pawła w Luboniu. Z dumą mówi o nim Irena Fojt, dyrektor szkoły. Wojtek w wolnych chwilach robi to, co przynosi mu radość- wyjaśnia. Kiedy dochodzą do tego osiągnięcia, to tylko pogratulować. Cała rodzina cieszy się, że chłopiec odniósł taki sukces. Na początku to była zabawa- dodaje Hanna Białek. Do dzisiaj nie dowierzamy, że on pojedzie na mistrzostwa. Zosia, siostra Wojtka, dumna jest z brata.
Szkoda, że kibice też nie mogą jechać- śmieje się. Mam nadzieję, że oprócz stroju, który mam dostać na Mundialu, dodadzą jeszcze korki- uśmiecha się Wojtek.