Rośnie napięcie w kolejnym państwie. Wojsko na pomoc ludności

Ugandyjskie wojska wkroczyły do miasta Bunia w Demokratycznej Republice Konga na prośbę tamtejszych władz. Jak podano w komunikacie, celem jest ochrona ludności cywilnej przed atakami rebeliantów.

Źródło zdjęć: © X
Katarzyna Staszko

Na prośbę władz kraju ugandyjskie wojska wkroczyły do Bunii, stolicy prowincji Ituri w Demokratycznej Republice Konga (DRK).

W komunikacie podkreślono, że zadaniem żołnierzy z Ugandy będzie zapewnienie bezpieczeństwa cywilnej ludności miasta oraz odpieranie ataków ugrupowań rebelianckich, które operują w tym regionie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Płynęli pod polską banderą. Odkrycie w żaglówce na Atlantyku

Rebelianci terroryzują mieszkańców. Brutalne egzekucje

W ostatnich dniach w Ituri doszło do masakry, w której zginęło kilkadziesiąt osób z plemienia Hema. Zbrodni dokonali partyzanci z grupy CODECO, rekrutujący się z ludności Lendu. Konflikt między Hema a Lendu trwa od początku XXI wieku i jest związany z kontrolą nad bogactwami mineralnymi.

Równocześnie, około 600 km na południe, w rejonie jeziora Kiwu, trwa inny konflikt. Rebelianci z Ruchu 23 Marca, wspierani przez armię Rwandy, zajęli Gomę i Bukavu.

To efekt napięć po ludobójstwie na Tutsich w Rwandzie w latach 90. XX wieku. Konflikty te mają głębokie korzenie etniczne i polityczne.

Czytaj też:

Źródło: PAP/X/WP

Źródło artykułu:PAP
demokratyczna republika kongaugandarebelianci

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (4)