Wojska Asada ostrzelały miasto Dajr az‑Zaur, zginęło 28 osób
Wojska wierne prezydentowi Baszarowi el-Asadowi starły się z rebeliantami i ostrzelały kilka dzielnic miasta Dajr az-Zaur w pobliżu granicy Syrii z Irakiem. Zginęło co najmniej 28 ludzi - poinformowali syryjscy działacze opozycyjni.
Wśród zabitych są trzy kobiety i kilkoro dzieci z dzielnicy al-Hamidija i okolic starego lotniska - podało źródło szpitalne, dodając, że bilans ofiar ostrzału jest prawdopodobnie wyższy, ponieważ w kostnicy znajdują się jeszcze niezidentyfikowane zwłoki.
Według działaczy opozycji ostrzał okolic starego lotniska położonego na skraju miasta rozpoczął się po południu w piątek, po dezercji co najmniej 30 członków Hadżdżany - pograniczników, którzy mają bazę w tym rejonie. Ostrzał al-Hamidii nastąpił po odparciu przez Wolną Armię Syryjską ataku czołgów na tę dzielnicę.
Dajr az-Zaur jest stolicą prowincji o tej samej nazwie; główny ropociąg z prowincji prowadzi do rafinerii w Hims i do terminalu nad Morzem Śródziemnym.
W czwartek Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie poinformowało, że już ponad 15 tys. osób, w większości cywilów, zostało zabitych w Syrii od wybuchu w połowie marca zeszłego roku powstania przeciwko reżimowi Asada.