Wojna w Ukrainie. W Rosji płoną budynki wojska, FSB i Rosgwardii [RELACJA NA ŻYWO]
Czwartek to 176. dzień inwazji na Ukrainę. - Od początku lata w Rosji podpalono co najmniej 10 wojskowych komend uzupełnień i jednostek wojskowych. Atakowane są również budynki Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) oraz Gwardii Narodowej (Rosgwardii) - poinformował w czwartek rosyjski, niezależny kanał Możem Objasnit na Telegramie. Tymczasem płonie kolejny rosyjski magazyn amunicji. Tym razem w miejscowości Timonowe w obwodzie biełgorodzkim na terenie Federacji Rosyjskiej. W sieci pojawiły się liczne filmy, na których widać pożar i eksplozje. Co więcej, pojawiły się także informacje o eksplozjach na rosyjskim lotnisku wojskowym w Balbeku na Krymie. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.
- • Kolejny atak na Krymie. Płonie rosyjskie lotnisko wojskowe Balbek pod Sewastopolem.
- • Na Ukrainie walczy już około 3 tys. rosyjskich skazańców, a około 200 już zginęło. Władze chcą wysłać na wojnę jeszcze 50 tys. – powiedziała w wywiadzie dla rosyjskiego, niezależnego kanału Możem Objasnit Olga Romanowa, założycielka fundacji Ruś Siedząca.
- • Płonie kolejny rosyjski magazyn amunicji. Tym razem w miejscowości Timonowe w obwodzie biełgorodzkim na terenie Federacji Rosyjskiej. W sieci pojawiły się liczne filmy, na których widać pożar i eksplozje.
- • Prezydent Turcji spotkał się w czwartek we Lwowie z Wołodymyrem Zełenskim. Po rozmowach Recep Tayyip Erdogan oświadczył, że "Turcja stoi po stronie Ukrainy". Ostrzegł też, że nieostrożne działania armii Putina w okolicach Zaporoskiej Elektrowni Atomowej mogą się zakończyć "drugim Czarnobylem".
Firmy powiązane z Rosją i spółki ze Stanów Zjednoczonych rywalizują ze sobą o kontrolę nad portem w Aleksandropolis we wschodniej Grecji, który stał się kluczowym punktem przerzutu sprzętu USA na wschodnią flankę NATO - podaje w czwartek "New York Times". Aktywność w porcie ma też budzić sprzeciw Turcji.
Jak pisze dziennik, położony nieopodal granicy z Turcją i do niedawna mało znaczący port zyskał na znaczeniu w obliczu agresji Rosji przeciwko Ukrainie, stając się jednym z głównych punktów transportu sprzętu dla zwiększającego się kontyngentu wojsk USA na wschodniej flance NATO. W ciągu ostatniego roku ilość rozładowywanego tam sprzętu miała wzrosnąć 14-krotnie.
Port ma być obecnie przedmiotem rywalizacji czterech firm, starających się o jego przejęcie w ramach prywatyzacji. Dwie z nich mają powiązania z Rosją, a dwie pochodzą z USA. Chodzi o firmy mającego związki z Władimirem Putinem grecko-rosyjskiego oligarchy Iwana Sawidisa, byłego deputowanego do rosyjskiej Dumy Państwowej oraz koncern Dimitriosa Kopeluzosa, lokalnego partnera Gazpromu. O kontrolę nad portem stara się też m.in. amerykański fundusz BlackSummit Financial Group, który miał być zachęcany przez ambasadora USA, by konkurować z chińskimi i rosyjskimi wpływami w regionie.
Kolejne eksplozje w Nowej Kachowce w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy. Ukraińcy uderzali w rosyjskie obiekty i infrastrukturę w tym rejonie już kilka razy.
Na Ukrainie walczy już około 3 tys. rosyjskich skazańców, a około 200 już zginęło. Władze chcą wysłać na wojnę jeszcze 50 tys. – powiedziała w wywiadzie dla rosyjskiego, niezależnego kanału Możem Objasnit Olga Romanowa, założycielka fundacji Ruś Siedząca.
- W celu stworzenia jak największej armii złożonej ze skazanych, Jewgienij Prigożyn (oligarcha, założyciel grupy Wagnera, „prywatnej armii Putina” – red,) i jego podwładni objeżdżają już nie tylko kolonie karne jak Rosja długa i szeroka, lecz również areszty śledcze w okolicach Moskwy, w których trzymani są podejrzani i oskarżeni, których sprawy karne – w przypadku zwerbowania – są tymczasowo zawieszane - powiedziała Romanowa.
- Nie należy się jednak dawać skusić na obietnice dużych pieniędzy – twierdzi. Nie ma żadnych gwarancji, że cokolwiek zostanie wypłacone, a zginąć można nie tylko od ukraińskiej kuli, lecz również od strzału w tył głowy z rąk "wagnerowców", gdyby komuś przyszło do głowy przejście na stronę ukraińską lub próba dezercji.
- Z tyłu idą oddziały zaporowe złożone z bardziej doświadczonych bandytów i o tym Prigożyn mówi otwarcie. W przypadku próby dezercji lub ucieczki na stronę wroga czeka ich rozstrzelanie na miejscu - twierdzi założycielka fundacji.
Powiązane tematy:
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres podczas czwartkowego spotkania skoordynowali nie tylko swoje stanowiska, ale też działania w najważniejszych kwestiach. Nikt nie skłaniał Ukrainy do ustępstw wobec Federacji Rosyjskiej - oświadczył w opublikowanym na Facebooku nagraniu ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.
"Podejrzewam, że do końca tej wojny rozwiązanie wielu problemów środkami dyplomatycznymi będzie zależało od koordynacji i decyzji tego trio. Rozmawiano dziś o kluczowych kwestiach: korytarzu zbożowym, (zaporoskiej) elektrowni atomowej czy uwolnieniu naszych jeńców" - powiedział Kułeba.
Od początku lata w Rosji podpalono co najmniej 10 wojskowych komend uzupełnień i jednostek wojskowych. Atakowane są również budynki Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) oraz Gwardii Narodowej (Rosgwardii) - poinformował w czwartek niezależny kanał Możem Objasnit na Telegramie.
W opinii kanału, działania te prowadzone są, by okazać sprzeciw wobec poboru do wojska i wysyłania młodych Rosjan na wojnę z Ukrainą.
W nocy ze środy na czwartek płonęła komenda uzupełnień w Konakowie niedaleko Tweru. Stało się to po tym, gdy instytucja ta opublikowała nagranie, w którym 91-letni weteran zachęca mężczyzn do wstępowania do armii i wyjazdu na wojnę na Ukrainie.
Możem Objasnit podaje, że od początku lata płonęły komendy uzupełnień w podmoskiewskim Możajsku, w Permie, Biełgorodzie i Władywostoku. W Petersburgu zatrzymano mężczyznę, który obrzucił wojskową komendę cegłami. Kilka innych osób zatrzymano za przygotowania do ataków na tego typu obiekty.
11 czerwca płonęła jednostka wojskowa w Klincach w obwodzie briańskim. Spłonęło tam dużo uszkodzonego sprzętu wojskowego, który został przywieziony z Ukrainy w celu remontu. Tydzień wcześniej wybuchł magazyn amunicji w obwodzie biełgorodzkim.
Jeden z ostatnich incydentów miał miejsce 11 sierpnia na terenie jednostki wojskowej w Dołgoprudnym w obwodzie moskiewskim. Spłonął drewniany budynek koszar.
Memorandum, przewidujące zaangażowanie Turcji w powojenną odbudowę infrastruktury Ukrainy, podpisano w czwartek we Lwowie w obecności prezydentów Wołodymyra Zełenskiego i Recepa Tayyipa Erdogana.
Dokument podpisali ukraiński minister infrastruktury Ołeksandr Kubrakow i minister handlu Turcji Mehmet Mus – powiadomiła agencja Interfax-Ukraina, powołując się na stronę internetową ukraińskiego prezydenta.
- Turcja jest naszym sojusznikiem strategicznym. Jesteśmy wdzięczni partnerom tureckim za gotowość do współpracy w odbudowie zburzonej przez Rosję infrastruktury – oświadczył Kubrakow, przypominając, że firmy tureckie uczestniczyły w budowie mostów w Zaporożu i Krzemieńczuku.
Jednym z pierwszych projektów może się stać odbudowa mostu we wsi Romaniwka w obwodzie kijowskim, który łączy ze stolicą miasta Bucza i Irpień, zniszczone w trakcie inwazji Rosji.
Rosyjska propaganda straszy konsekwencjami katastrofy w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej (gdyby, na przykład, została trafiona pociskiem). Opublikowali taką mapę skażenia radioaktywnego.
- Jesteśmy głęboko zaniepokojeni sytuacją w Zaporoskiej Elektrowni Jądrowej. Nie chcemy drugiego Czarnobyla. Jako Turcja stoimy za Ukrainą i nadal będziemy przy niej stać w ramach rozwiązań dyplomatycznych, żeby zakończyć konflikt - mówił prezydent Erdogan we Lwowie.
- Rozmawialiśmy o dalszej współpracy i solidarności w obecnej sytuacji, trwającej 6 miesięcy wojny. Wyrażamy wsparcie dla integralności terytorialnej Ukrainy. Ponadto przekazałem prezydentowi Zełenskiemu kondolencje w związku z atakiem rakietowym w Charkowie - mówił prezydent Erdogan we Lwowie.
- Dyskutowaliśmy o powołaniu międzynarodowego trybunału ds. rosyjskich zbrodni wojennych. Bez niego trudno będzie w przyszłości zabezpieczyć porządek międzynarodowy przed działaniami państw terrorystycznych - mówił we Lwowie Zełenski.
Rozmowy pokojowe z Rosją będą możliwe tylko wówczas, gdy jej wojska opuszczą nielegalnie okupowane terytoria Ukrainy – oświadczył prezydent Wołodymyr Zełenski w czwartek po spotkaniu z prezydentem Turcji i sekretarzem generalnym ONZ we Lwowie.
-ONZ będzie pracować nad uwolnieniem przetrzymywanych przez Rosjan ukraińskich więźniów - mówił Zełenski we Lwowie.
- Rozmawialiśmy także o szantażu nuklearnym Rosji w związku z okupacją Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Bezpieczeństwo nuklearne to priorytet całego świata. W związku z tym Rosjanie powinni wycofać z Zaporoża swoje wojska - mówił Zełenski we Lwowie.
Omówiliśmy możliwości ulepszenia inicjatywy eksportu ukraińskiego zboża i zwiększenia bezpieczeństwa statków, które wywożą ukraińską żywność - mówił Zełenski we Lwowie.
- Jestem wdzięczny Turcji za wsparcie suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy - mówił na konferencji prasowej we Lwowie po spotkaniu z prezydentem Erdoganem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Wizyta prezydenta Turcji, to mocny sygnał wsparcia ze strony silnego kraju – oświadczył prezydent Wołodymyr Zełenski po rozmowach we Lwowie z Recepem Tayyipem Erdoganem.
„Podczas spotkania we Lwowie omówiliśmy z Recepem Tayyipem Erdoganem możliwość ulepszenia inicjatywy eksportu ukraińskiego zboża (w warunkach wojskowej blokady portów ukraińskich przez wojska rosyjskie-red.), sytuację wokół Zaporoskiej Elektrowni Atomowej, szantaż jądrowy ze strony okupantów, kradzież przez Rosję zboża na wielką skalę na terytoriach tymczasowo okupowanych” – powiadomił Zełenski w Telegramie w czwartek. Jeszcze jednym tematem rozmów była współpraca w dziedzinie obronności.
„Jestem przekonany, że dalsze poszerzanie współpracy pomiędzy Ukrainą i Turcją umocni obie strony” – dodał ukraiński prezydent.
Rosja na 19 sierpnia szykuje prowokację w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. Pracownikom powiedziano, by tego dnia nie przychodzili do pracy – poinformował w czwartek Główny Zarząd Wywiadu Ministerstwa Obrony Ukrainy (HUR).
„Okupanci ogłosili niespodziewany 'dzień wolny' w Zaporoskiej Elektrowni Atomowej. 19 sierpnia ma się tam znajdować jedynie personel operacyjny. Dla wszystkich innych pracowników wejście będzie zamknięte. Wiadomo również, że przedstawiciele rosyjskiego koncernu Rosatom, którzy w ostatnim czasie stale przebywali na stacji, pilnie opuścili teren obiektu” – przekazał HUR.
Jednocześnie wywiad podał, że ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej obwieściło o rzekomym przygotowaniu „aktu terrorystycznego” przez Siły Zbrojne Ukrainy.
Poinformowano, że podczas wizyty sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa szykowana jest głośna prowokacja, która ma na celu oskarżenie Federacji Rosyjskiej o katastrofę techniczną. Zgodnie z oczekiwaniami o przygotowywanie aktu terrorystycznego Rosjanie oskarżają władzę ukraińską - pisze wywiad.
Z uzyskanych przez HUR informacji wynika również, że po ostrzale siłowni jądrowej Rosjanie mogą „podnieść stawkę” i dokonać prawdziwego aktu terrorystyczny w największej elektrowni atomowej w Europie. Do tego chcą połączyć tę zbrodnię z wizytą sekretarza generalnego ONZ na Ukrainie - czytamy w komunikacie ukraińskiego wywiadu wojskowego.
Widoczny na nagraniu pożar na Krymie to, według rosyjskich urzędników, "płonąca trawa". "Pożar traw wybuchł w miejscowości Śnieżnoje ok. godziny 14. czasu lokalnego. W pół godziny rozprzestrzenił się na powierzchni około 250 metrów kwadratowych. Strażacy już go ugasili" - podało Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych.
Źródła: Twitter, Facebook, BBC Ukraina, Ukrainska Prawda, Kanal24, Unian, Ukrinform, Interfax-Ukraina, PAP, Telegram
WP Wiadomości na: