RELACJA ZAKOŃCZONA

Wojna w Ukrainie. Ależ Rosjanie dostali łupnia. Ujawniono nowe informacje o stratach [RELACJA NA ŻYWO]

Wraki rosyjskich pojazdów pancernych pod Kijowem
Wraki rosyjskich pojazdów pancernych pod Kijowem
Źródło zdjęć: © Getty | Scott Peterson
Wojciech RodakMarek Mikołajczyk

08.06.2022 | aktual.: 08.06.2022 21:22

Trwa 105. dzień rosyjskiej inwazji. Serwis militarny Oryxspioenkop.com, który prowadzi dokumentację wizualną start obu stron wojny w Ukrainie, potwierdził, że Rosjanie stracili już co najmniej 2500 samochodów i różnego rodzaju maszyn pancernych, w tym aż 760 czołgów. Wcześniej ukraińska armia poinformowała, że rosyjskie służby specjalne próbują złamać morale żołnierzy, wysyłając na ich telefony pogróżki. Śledź relację na żywo Wirtualnej Polski.

Najważniejsze informacje
Relacja zakończona

Dziękujemy za śledzenie dzisiejszej relacji Wirtualnej Polski. Aktualna relacja dostępna jest tutaj

Zdaniem sekretarza generalnego ONZ Antonio  Guterresa konsekwencje wojny w Ukrainie doprowadziły do poważnego  kryzysu związanego z kosztami życia, którego żaden kraj ani społeczność  nie może uniknąć.


- Trzy miesiące po rosyjskiej inwazji na Ukrainę stoimy w obliczu  nowej rzeczywistości - powiedział w środę Guterres, cytowany przez  ukraińską agencje Ukrinform. 

W środę na terenie separatystycznej samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej rozpoczął się proces okupacyjnych władz przeciwko dwóm Brytyjczykom i Marokańczykowi, którzy walczyli po stronie Ukrainy. 


Rosyjska agencja TASS podała, że mężczyźni nie przyznali się do bycia najemnikami. W komunikacie wskazano natomiast, że obaj przyznali się do pozostałych zarzutów, za które wciąż grozi im nawet kara śmierci. 


Więcej o sprawie przeczytasz w poniższym artykule.

W  Bradze trwa spotkanie prezydentów Polski i Portugalii: Andrzeja Dudy i  Marcelo Rebelo de Sousy. Portugalia to pierwszy przystanek na trasie  trzydniowej podróży polskiego przywódcy. W czwartek Andrzej Duda  odwiedzi Włochy, a w piątek Rumunię.

Były kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder poinformował we wtorek w mediach społecznościowych, że odrzucił propozycję Gazpromu. Rosyjski koncern energetyczny zgłosił jego kandydaturę na członka swojej rady nadzorczej.


Schroeder był kanclerzem Niemiec w latach 1998-2005. W ostatnich miesiącach spotyka się z ostrą krytyką za pozostawanie na lukratywnym stanowisku w rosyjskiej spółce naftowej Rosnieft. Jeszcze do niedawna zasiadał on w jej radzie nadzorczej - stanowisko objął w 2017 roku.

Obraz
© PAP

Czołowy propagandysta Kremla Władimir Sołowjow i inni uczestnicy programu w  reżimowej stacji z Rosji tym razem mocno przesadzili. Drwiny dotyczyły  bowiem możliwej śmierci dwóch obywateli Wielkiej Brytanii, którzy  służyli w ukraińskiej armii, walcząc w obronie Mariupola.

Prezydent USA Joe Biden rozmawiał w środę z prezydentem Polski Andrzejem Dudą m.in. na temat wsparcia obu krajów dla Ukrainy - przekazał w komunikacie Biały Dom. Biden miał również podkreślić zobowiązania USA dotyczące bezpieczeństwa Polski i wschodniej flanki NATO.


"Nawiązując do wizyty prezydenta Bidena w Polsce w marcu, przywódcy potwierdzili wspólne zobowiązanie do dalszego wzmacniania naszej współpracy dwustronnej w sprawach bezpieczeństwa i gospodarki. Omówili też ich trwające wsparcie dla narodu i rządu Ukrainy w odpowiedzi na rosyjską agresję" - napisano w oświadczeniu wydanym po rozmowie telefonicznej.

Prezydent Andrzej Duda przybył w środę późnym wieczorem do Portugalii, gdzie w Bradze spotka się z prezydentem tego kraju Marcelo Rebelo de Sousą. To początek podróży Andrzeja Dudy po południowej Europie. 


Celem wizyt jest  lobbowanie za jak najszybszym przyznaniem Ukrainie statusu państwa  kandydującego do UE.

Resztki rosyjskiego czołgu T-80BV. Jak widać, pewne jego elementu stopiły się.

Atmosfera na pozycjach pod Siewierodonieckiem. Strzelają anglojęzyczni ochotnicy z armii ukraińskiej.  

- W znacznej mierze w Siewierodoniecku, gdzie toczy się ciężka, zażarta bitwa, decyduje się los ukraińskiego Donbasu - oznajmił w środę wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.


Szef państwa powiedział na nagraniu, że "Siewierodonieck jest epicentrum sprzeciwu w Donbasie". 


- Bronimy naszych pozycji. Zadajemy wrogowi znaczne straty - zapewnił. - To bardzo zażarta bitwa, bardzo ciężka. Chyba jedna z najcięższych od początku tej wojny - powiedział Zełenski.

- Równo 10 lat temu tego dnia rozpoczęło się Euro-2012. (...) Ceremonia otwarcia była w Warszawie, a zamknięcia w Kijowie. Mecze odbywały się w różnych miastach naszych dwóch krajów, w tym w Doniecku na "Arenie Donbas". Minęło tylko 10 lat, a wydaje się, że to było w innym świecie - powiedział Wołodymyr Zełenski na nagraniu.


Zaznaczył, że 10 lat temu ukraiński Donieck był "silnym, dumnym i rozwiniętym miastem". - A potem przyszła Rosja - dodał.


Szef ukraińskiego państwa oznajmił, że tylko powrót Ukrainy, ukraińskiej flagi i ukraińskiego prawa - co, jak oświadczył, na pewno nastąpi - będzie oznaczać dla tych miejsc powrót "normalnego życia".  

- Jestem wdzięczny prezydentowi Polski Andrzejowi Dudzie, przyjacielowi wszystkich Ukraińców, za to, że wyruszył teraz w specjalną podróż po krajach Europy, by popierać europejską perspektywę naszego państwa - powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski w opublikowanym w sieci nagraniu.


Jak dodał, w czerwcu Ukraina "ma otrzymać decyzję" w sprawie kandydatury. - I wszyscy nasi przyjaciele, dyplomaci pracują teraz nad tym - wskazał prezydent. 

Ukraiński dron R18 zrzucił bomby na rosyjski wóz bojowych piechoty BMD-2.

Czterech cywilów poniosło śmierć, a pięciu zostało rannych w środę w wyniku rosyjskich ostrzałów w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - poinformował szef władz tego regionu Pawło Kyryłenko.


- Sytuacja w obwodzie donieckim pozostaje stabilnie trudna. Linia frontu jest pod stałymi ostrzałami - przekazał gubernator, cytowany przez portal Ukrainska Prawda.

Rosyjski helikopter atakuje ukraińskie pozycje. Wybucha panika.

- Dwóch obywateli Ukrainy pochodzących z okupowanego przez Rosję Krymu, którzy w 2014 roku zdradzili ojczyznę, a w lutym zaatakowali ją w szeregach rosyjskiej armii, zostało skazanych na 13 lat pozbawienia wolności wraz z konfiskatą majątku - poinformowała w środę na Telegramie ukraińska Prokuratura Generalna.


Obaj mężczyźni podpisali w 2020 roku kontrakty na służbę w siłach wroga.


Pod koniec lutego bieżącego roku mieli odpowiadać za zapewnienie rosyjskiej obrony powietrznej w pobliżu Kachowskiej Elektrowni Wodnej w obwodzie chersońskim na południu Ukrainy. Na początku marca wzięli udział w walkach pod Basztanką w obwodzie mikołajowskim i zostali tam wzięci do ukraińskiej niewoli - czytamy w komunikacie prokuratury

- Rosjanie kontrolują większość Siewierodoniecka, walki toczą się na ulicach miasta - przekazał Serhij Hajdaj, szef władz obwodu ługańskiego. 


Dodał, że sąsiedni Lisiczańsk jest pod pełną kontrolą ukraińską. - Rosyjskie wojska silnie i chaotycznie ostrzeliwują miasto, są ogromne zniszczenia infrastruktury mieszkalnej - dodał. 


Hajdaj zapewnił przy tym, że nie ma obecnie ryzyka otoczenia ukraińskich sił w obwodzie ługańskim. Według niego pod okupacją znajduje się ponad 90 proc. obwodu. Na części tego regionu w 2014 roku wspierani przez Rosję separatyści utworzyli tzw. Ługańską Republikę Ludową.

- Nie należy dążyć do pokoju na Ukrainie za wszelką cenę. Próba nakłonienia Kijowa do pójścia na terytorialne ustępstwa jest niemoralna i nie położy kresu planom Władimira Putina - piszą na łamach amerykańskiego czasopisma "Foreign Affairs" Daniel Fried i Alina Polyakova.


Jest za wcześnie na trwałe, dyplomatyczne rozwiązanie konfliktu - piszą Fried, były ambasador USA w Polsce i Polyakova z katedry Zaawansowanych Studiów Międzynarodowych Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa.


Ich artykuł, który ukazał się na portalu "FA" w środę, nawiązuje m.in. do niedawnych wypowiedzi zachodnich polityków, w tym Henry'ego Kissingera, apelujących o rozwiązanie konfliktu na Ukrainie poprzez dyplomację i ustępstwa na rzecz Moskwy.

Było Rubiżne, nie ma Rubiżnego. Na zdjęciach firmy Maxar - lewe z 29 marca, prawe z 6 czerwca - widać co zostało z miasta w obwodzie ługańskim po przejściu frontu. Rosjanie zmietli je kompletnie.