ŚwiatWojna i alkohol - zabójcza mieszanka dla żołnierzy

Wojna i alkohol - zabójcza mieszanka dla żołnierzy


Wojna i oficjalnie kategorycznie zakazany alkohol to zabójcza mieszanka dla amerykańskich żołnierzy pełniących służbę w Iraku i Afganistanie - pisze dziennik "New York Times".

Wojna i alkohol - zabójcza mieszanka dla żołnierzy
Źródło zdjęć: © AFP

13.03.2007 | aktual.: 13.03.2007 10:19

Według gazety, ponad jedna trzecia sądzonych za pospolite przestępstwa w latach 2002-2006 amerykańskich żołnierzy z Afganistanu i Iraku działała pod wpływem alkoholu lub narkotyków. Alkohol był też jednym z czynników w ponad jednej piątej (22%) przypadków poważnych przestępstw popełnionych przez tych żołnierzy.

Jak pisze nowojorski dziennik, na 665 przestępstw, za jakie sądzeni byli służący w Iraku lub Afganistanie amerykańscy żołnierze, 240 popełniono pod wpływem alkoholu - w tym 73 to przypadki ciężkich przestępstw jak zabójstwo czy gwałt.

Mimo kategorycznego zakazu spożywania alkoholu przez żołnierzy, wzmocnionego jeszcze islamskim prawem na miejscu, zarówno w Iraku jak i w Afganistanie jest on niezwykle łatwo dostępny. W Iraku Amerykanie kupują od swych irackich kolegów z armii czy lokalnego personelu baz miejscowy bimber, zwany "sokiem hadżich". Pod jego wpływem w maju 2004 r. jeden z żołnierzy USA nagle zaczął strzelać na oślep w bazie w Baladzie, demolując część bazy. W sześć miesięcy później inny szeregowiec, z bazy pod Bagdadem, po całonocnej alkoholowej libacji bez powodu zastrzelił po pijanemu kolegę. W marcu zeszłego roku grupa pijanych amerykańskich żołnierzy wymordowała iracką rodzinę w Mahmudii, zabijając m.in. zgwałconą wcześniej 14-letnią Irakijkę. Wcześniej żołnierze pili bimber, przemycony na ich zamówienie do bazy przez żołnierzy armii irackiej - pisze "New York Times".

Jak zaznacza dziennik, po raz pierwszy od 1985 r. aż ponad jedna czwarta żołnierzy armii amerykańskiej przyznaje - w anonimowym sondażu - iż regularnie pije alkohol. Zaniepokojenie budzi też wzrost spożycia narkotyków w armii - w 2005 r. w takiej samej anonimowej ankiecie do używania narkotyków przyznawało się 5% żołnierzy, dwukrotnie więcej niż w 1998 r., co - pisze "New York Times" - winno wywoływać poważne zaniepokojenie.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)