Kłótnie w TVP. Mieli sprzeciwić się prezesowi
W TVP panuje chaos spowodowany "wojną domową" i brakiem prowadzących - opisuje sytuację w TVP Gazeta.pl. Obecnie wiadomości prowadzi tylko Edyta Lewandowska i to codziennie, bo nie ma nikogo na jej miejsce. W tle jest poważny konflikt.
Michał Adamczyk, szef Telewizji Agencji Informacyjnej, zapewniał niedawno współpracowników, że wszystkie możliwości zmian kadrowych w TVP są obecnie zablokowane. To jednak nie uspokaja sytuacji, bo problemem w stacji nie jest jedynie niepewna przyszłość pracowników. W Telewizji Polskiej, jak wskazuje Gazeta.pl, trwa "wojna", która rozgrywa się w strukturach wewnętrznych.
Jak podaje portal, od pewnego czasu istnieje konflikt między prezesem TVP, Mateuszem Matyszkowiczem, a zespołem z Placu Powstańców (gdzie jest siedziba TVP Info), w skład którego wchodzą Michał Adamczyk (szef Telewizyjnej Agencji Informacyjnej TVP), Samuel Pereira (dyrektor TVP Info i wiceszef TAI) oraz Marcin Tulicki (obecnie szef "Wiadomości").
Gazeta.pl poinformowała, że zaczęły się już analizy dokumentacji dotyczącej TAI w poszukiwaniu potencjalnych nieprawidłowości. W rzeczywistości, zespół z Placu Powstańców odmówił prezesowi posłuszeństwa - ocenia portal.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nieznane początki zamku na Wawelu. Przegapiona informacja ujawniona
Już wcześniej istniały przesłanki o tym, że Prezes TVP ma zamiar pozbyć się "wewnętrznych wrogów" z Placu Powstańców. Co więcej, ekipa tworząca programy informacyjne nie chce się poddawać w starciu z rządem Donalda Tuska i uważa, że Matyszkowicz nie da rady skutecznie obronić TVP.
Znikają prowadzący "Wiadomość TVP"
W ostatnim czasie główny dziennik przez kolejne dni z rzędu prowadziła Edyta Lewandowska. Holecka, która była jednym z wcześniejszych prowadzących, ostatni raz pojawiła się w "Wiadomościach" 8 grudnia. Przed tym zdołała zapewnić sobie dalsze dochody w TVP. Z kolei Bogusiewicz, która również prowadziła program, obecnie ma zwolnienie lekarskie do lutego. Ostatni prowadzący, Michał Adamczyk zdecydował się na rozwiązanie umowy na prowadzenie programu.
Źródło: Gazeta.pl