Wojewoda Drelich: słowa o grabieniu liści to fake news. Radni wręczyli mu grabie

Wojewoda Dariusz Drelich przedstawił raport po nawałnicach na posiedzeniu pomorskiego sejmiku. Jeden z radnych Platformy Obywatelskiej położył przy nim grabie, nawiązując tym samym do kontrowersyjnych słów, które polityk PiS wypowiedział w kontekście usuwania skutków sierpniowych nawałnic. Drelich mówił wówczas o tym, że "nie będzie wysyłać wojska do zamiatania liści".

Premier Beata Szydło i wojewoda pomorski Dariusz Drelich.
Źródło zdjęć: © PAP | Roman Jocher

- Do zbierania gałęzi, do zamiatania liści nie będziemy wzywać wojska - tłumaczył wojewoda pomorski w rozmowie z reporterem TVN. Swoją decyzję argumentował tym, że do usuwania szkód po wichurach wystarczą straż pożarna, leśnicy i pomoc okolicznych mieszkańców. Dodał również, że wojsko jest wzywane tylko w przypadku wystąpienia bezpośredniego zagrożenia życia, np. podczas powodzi. Żołnierze pojawili się jednak na terenach doświadczonych przez gwałtowne załamanie pogody. Jak twierdzi sołtys Rytla, o cztery dni za późno.

Podczas wtorkowej sesji sejmiku wojewódzkiego Dariusz Drelich odniósł się do swoich słów. Wojewoda stwierdził, że cytowanie go to fake news, a słowa te zostały wyjęte z kontekstu. Nie wytłumaczył, co miał na myśli, bowiem fake news to zmyślona informacja, zaś jego wypowiedź była prawdziwa i stanowiła odpowiedź na konkretne pytanie dziennikarza. Wojewoda użył tych słów, by kilka dni po nawałnicach wytłumaczyć, dlaczego nie wysłano wojska do pomocy w usuwaniu skutków wichury, która zdewastowała wiele pomorskich miejscowości.

W trakcie wystąpienia przed radnymi sejmiku doszło też do symbolicznego incydentu. Jeden z radnych PO położył przed Drelichem grabie, które miały przypomnieć wojewodzie o jego kontrowersyjnych słowach. Po przedstawieniu raportu polityk PiS wyszedł z sejmiku nie odpowiadając na pytania radnych, tłumacząc się brakiem czasu.

W połowie sierpnia przez Pomorze przetoczyły się niszczycielskie nawałnice, które zdewastowały gigantyczne połacie lasu i zniszczyły domy. W wyniku wichur zginęły dwie, przebywające na obozie harcerki. Eksperci twierdzą, że takiej katastrofy nie widziano w Polsce od stu lat. Mimo tak alarmującej sytuacji wojewoda pomorski nie podjął decyzji o ogłoszeniu klęski żywiołowej.

Więcej o słowach Drelicha pisaliśmy w artykule poniżej:

Wybrane dla Ciebie

Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Jesienne połączenie partii. PO zmieni szyld?
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Wrocławskie ZOO ostrzega. "Chcemy Was uczulić"
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem
Eurowizja 2026. Hiszpania grozi bojkotem
Nepalska armia wzmacnia flotę. Dwa nowe samoloty przyleciały z Polski
Nepalska armia wzmacnia flotę. Dwa nowe samoloty przyleciały z Polski
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Tragiczny wypadek w Chojnicach. Zablokowana DK22
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Publiczne wysłuchanie kandydatów na prezesa NIK. Hołownia o historycznym kroku
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Kandydat na prezesa NIK: "Potrzebne systemowe zmiany"
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Rosyjski opozycjonista bez obywatelstwa. Nie może wrócić do kraju
Apel TPN i TOPR. "Działanie nieodpowiedzialne"
Apel TPN i TOPR. "Działanie nieodpowiedzialne"
Janusz Korwin-Mikke zakłada nową partię. Nazwa nie jest przypadkowa
Janusz Korwin-Mikke zakłada nową partię. Nazwa nie jest przypadkowa
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago. Kościoły reagują
Trump wysyła Gwardię Narodową do Chicago. Kościoły reagują
Coraz ostrzej na linii Pałac Prezydencki-MSZ. "Jakby szykowali się na ustawkę"
Coraz ostrzej na linii Pałac Prezydencki-MSZ. "Jakby szykowali się na ustawkę"