Wojenny plan Oscarów
Organizatorzy tegorocznej uroczystości rozdania Nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej w Hollywood mają alternatywny plan awaryjny na wypadek wcześniejszego rozpoczęcia wojny w Iraku.
17.03.2003 | aktual.: 17.03.2003 15:14
Szczegóły oscarowego planu B są tajemnicą organizatorów. Jeden z producentów gali Gil Cates powiedział tylko, że transmisja telewizyjna z uroczystości na pewno odda nastrój czasu wojny.
Gil Cates zastrzega, że oscarowa gala to nie trybuna do wystąpień politycznych i prezenterzy prowadzący w tym roku uroczystość nie będą mogli pozwolić sobie na komentarze, czy słowa krytyki pod adresem władz z powodu konfliktu z Irakiem. Dodał jednak, że nie będzie mógł zabronić wygłaszania własnych opinii nagrodzonym artystom.
"Będą mieli swoje 45 sekund, jeśli zechcą wypowiedzieć coś więcej niż zwykłe podziękowania, to ich sprawa. Żyjemy w wolnym kraju" - powiedział Gil Cates.
Przypuszcza się, że jeśli wydarzenia w Iraku zdominują informacje telewizyjne w Stanach Zjednoczonych, gala może być tylko zarejestrowana na taśmie, a potem odtworzona w dowolnym czasie antenowym.
Istnieje również możliwość przesunięcia uroczystości w czasie, jednak organizatorzy obawiają się, że w obu przypadkach wszyscy biorący udział w realizacji i finansowaniu tej imprezy jak i towarzyszących jej reklam ponieśliby duże straty.
Trzy razy w historii rozdania Oskarów, uroczystości przełożono o tydzień: raz w 1938 roku z powodu katastrofalnych powodzi, w 1968 roku po zabójstwie Martina Luthera Kinga i w 1981 po nieudanym zamachu na prezydenta Ronalda Reagana.(an)
Zobacz więcej:
www.oscar.com