Wojciechowski: w PSL doszło do korupcji
Podejrzenia o korupcję przy sprzedaży siedziby PSL w Warszawie nie są bezpodstawne - powiedział Janusz Wojciechowski w "Sygnałach Dnia". Jest on jednym z trzech eurodeputowanych, wykluczonych w sobotę ze Polskiego Stronnictwa Ludowego.
06.02.2006 | aktual.: 06.02.2006 09:20
Janusz Wojciechowski powiedział, że prezes PSL Waldemar Pawlak chce coś ukryć w sprawie sprzedaży budynku. Jak stwierdził, trzech eurodeputowanych zostało wykluczonych z partii, aby nie dopuścić do ich udziału w posiedzeniu Stronnictwa, gdzie zamierzali zadać niedyskretne pytania. Podkreślił, że jego zdaniem wykluczenie to nie ma żadnego związku z polityką.
Gdy dotarły do mnie pierwsze sygnały o sprzedaży siedziby partii, w sierpniu wysłałem do Waldemara Pawlaka i Jarosława Kalinowskiego list, by nie robili tego bez przetargu - powiedział Wojciechowski. Jednocześnie zaznaczył, że szanuje Pawlaka i Kalinowskiego, mimo, że popełnili wiele błędów. Nie potrafi jednak milczeć w obliczu nieuczciwości.