Wojciech Olejniczak: nie zależy nam na wyniku za wszelką cenę
To nie jest wyścig tym razem o to, żeby mieć za wszelką cenę jak największy wynik. My chcemy przekonywac wyborców tych, którzy od nas odeszli i chcemy też rozmawiać z młodymi ludźmi. Rozmawiamy, spotykamy się, przekonujemy młode pokolenie do tego żeby zaufać polskiej lewicy. Wreszcie udało się i rozpoczynam patrzenie na inną grupę ludzi, którzy zajmują się ideologią, myślą polityczną. Jest środowisko krytyki politycznej. Czytam tych ludzi - powiedział lider SLD Wojciech Olejniczak w "Salonie politycznym Trójki".
Kamil Durczok: Jaką twarz ma dzisiaj SLD?
Wojciech Olejniczak: Oczywiście, że w SLD dokonały się zmiany i pewnie jeszcze one będą się dokonywały, chcemy je prowadzić, bo SLD musi być inna partią, partią która nie tylko zmienia liderów, bo to już w pewnym sensie się dokonało. W największym stopniu jak jescze kilka miesięcy temu można to sobie było wyobrazić. No ale tez SLD musi mieć twarz partii, która ma swoje zasady i od których nie odchodzi nawet w imie rządzenia.
Kamil Durczok: Pan pisał kilkanaście dni temu, że postanowił pan nadać nową wiarygodną twarz. Co było takiego strasznego w twarzy Józefa Oleksego, że go nie ma na listach do Sejmu, a co tak dobrego ma np. Jerzy Szmajdziński, że na tych listach jest.
Wojciech Olejniczak: Wie pan zawsze to jest prawo wyboru i decyzji podjętej przez odpowiednie gremia partyjne.
Kamil Durczok: No ale czym się politycznie różni Marek Dyduch od Krzysztofa Janika?
Wojciech Olejniczak: Trzeba spojrzeć, że Marek Dyduch kiedy był sekretarzem partii to poparcie dla partii - kiedy zostawał - było powyżej 40%, kiedy przestał być sekretarzem partii poparcie było poniżej 5%. Ale nie tylko tym się różnią.
Kamil Durczok: Ale jak Krzysztof Janik tak serdecznie wprowadzał Marka Dyducha na stanowisko sekretarza generalnego przez siebie zresztą opuszczone to już się tak pięknie różnili jak pan to teraz opisuje?
Wojciech Olejniczak: Wie pan - różnic jest znacznie wiecej. To nie na tą chwilę zresztą - przepraszam. Dlaczego ja mam mówić cały czas o byłych.
Kamil Durczok: Jakich byłych - tych, którzy są teraz na listach.
Wojciech Olejniczak: Proszę zobaczyć - Ryszard Kalisz w Warszawie. Oglądał pan na pewno wspaniałe polskie filmy - Rysiu to fajny chłop, naprawdę. I on jest dobrym kandydatem. I proszę - nie da sie jakgdyby wrzucić tych wszystkich osób wrzucić do jednej miski.
Kamil Durczok: Ale to jest cały program polityczny i recenzja Ryszarda Kalisa? Czy coś jeszcze chciałby pan dodać?
Wojciech Olejniczak: Nie, tylko taka próba postawienia tej czy innej osoby jak Jerzy Szmajdziński, Ryszard Kalisz. Jerzy Szmajdziński - blisko 4 lata Minister Obrony Narodowej w najtrudniejszych czasach, w tych ostatnich latach dla Polski kiedy jest wiele misji stabilizacyjnych przez polskie wojska wykonywanych niemalże na całym świecie, kiedy jest modernizowana armia. Co można powiedzieć złego na temat jego urzędowania w kolejnych dwóch rządach. Ja wczoraj rozmawiałem z premierem Markiem Belką, który jest właściwie dzisiaj w innej partii, ale wzorową recenzję wydaje naszym ministrom, dla ministra Szmajdzińskiego. To jest coś symbolicznego i coś ważnego dla mnie. I stąd takie, a nie inne decyzje.
Kamil Durczok: Ile Sojusz dostanie w wyborach?
Wojciech Olejniczak: To nie jest wyścig tym razem o to, żeby mieć za wszelką cenę jak największy wynik. My chcemy przekonywac wyborców tych, którzy od nas odeszli i chcemy też rozmawiać z młodymi ludźmi. Rozmawiamy, spotykamy się, przekonujemy młode pokolenie do tego żeby zaufać polskiej lewicy. Wreszcie udało się i rozpoczynam patrzenie na inną grupę ludzi, którzy zajmują się ideologią, myślą polityczną. Jest środowisko krytyki politycznej. Czytam tych ludzi.
Przeczytaj cały wywiad