Wodociąg na Podhalu skażony bakteriami
Jeszcze przez co najmniej dwa dni mieszkańcy Czarnego Dunajca na Podhalu, korzystający z wodociągu komunalnego, będą pozbawieni wody pitnej - poinformowała kierownik Sanepidu w Nowym Targu, Rita Lech-Jóźwiakowska.
Od środy wodociąg skażony jest bakteriami Escherichia coli, czyli pałeczkami okrężnicy. Od piątku instalacja jest dezynfekowana. We wtorek pracownicy Sanepidu pobrali kolejne próbki do badań, ich wyniki znane będą w ciągu 48 godzin.
W trakcie planowych badań wody stwierdzono przekroczenie parametrów mikrobiologicznych w próbkach pobranych z wodociągu w Czarnym Dunajcu. Materiał do badań pobrano w środę, w piątek znane były wyniki i administrator wodociągu otrzymał nakaz przywrócenia właściwych parametrów wody. Od piątku instalacja jest czyszczona, płukana i dezynfekowana - wyjaśniła Jóźwiakowska.
Woda płynie w wodociągu, ale nie nadaje się do picia. Ze względu na zwiększoną zawartość chloru nie powinna być też wykorzystywana do kąpieli, bo niektóre osoby mogą na nią reagować alergicznie. Woda z dezynfekowanego wodociągu nadaje się natomiast do spłukiwania toalet.
Z sieci komunalnej korzysta w Czarnym Dunajcu ok. 1 tys. użytkowników. Według pracowników Sanepidu, problem jednak nie jest tam tak dotkliwy jak w większych miastach, bo wielu mieszkańców Czarnego Dunajca ma podwójne zaopatrzenie w wodę. W gospodarstwach oprócz wodociągu czynne są jeszcze indywidualne studnie.
Komunalna sieć wodociągowa w Czarnym Dunajcu zasilana jest ze studni infiltracyjnych. Według przedstawicieli nowotarskiego Sanepidu, szkodliwe dla zdrowia drobnoustroje mogły przedostać się do ujęć po wypłukaniu ich z ziemi lub szamb podczas ulew, które na początku ubiegłego tygodnia wystąpiły w tej części Podhala.
Escherichia coli występuje w jelitach człowieka i zwierząt, gdzie pełni pożyteczną rolę, jak również w glebie i wodzie, do których bakteria może trafić wraz z kałem. Pałeczki okrężnicy są nieszkodliwe w jelicie, ale po zakażeniu innych części organizmu mogą powodować różnorodne schorzenia.