ŚwiatWoda zabiła ponad 400 osób - dramat trwa nadal

Woda zabiła ponad 400 osób - dramat trwa nadal

Ponad 400 osób zginęło już w powodziach w Tajlandii. Stolica kraju, Bangkok, oparła się największej fali powodziowej od ponad półwiecza, jednakże sytuacja na przedmieściach wciąż daleka jest od stabilizacji. Na terenach zalanych przez powódź dochodzi do protestów.

Woda zabiła ponad 400 osób - dramat trwa nadal
Źródło zdjęć: © PAP | Barbara Walton

02.11.2011 | aktual.: 02.11.2011 14:02

Mieszkańcy miejscowości przylegających do Bangkoku skarżą się, że stolicę kraju ocalono kosztem zalania ich mieszkań oraz pól uprawnych. Od ponad tygodnia woda o głębokości jednego metra utrzymuje się na terenach położonych na północ od Bangkoku. To właśnie tu podczas protestów mieszkańców doszło do zniszczenia tam, które miały pomóc w ocaleniu stolicy Tajlandii przed większymi skutkami powodzi.

- Pilnujemy domów. Część ludzi ewakuowano, jednakże niektórzy zostali. Dlatego teraz jesteśmy tu, żeby pomóc innym, jeśli poziom wody wciąż będzie się podnosił - mówią mieszkańcy jednej z wsi na północy Bangkoku. Woda na całkowicie zalanym lokalnym lotnisku w stolicy Tajlandii sięga do okien samolotów.

Premier Yingluck Shinawatra nie chce wprowadzać w Tajlandii stanu wyjątkowego, obawiając się zbyt dużego wpływu wojska na sytuację w kraju. Władze prognozują, że walka ze skutkami powodzi potrwa co najmniej trzy miesiące.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2)