Wnuczek opłacił napad na własną babcię
800 zł zapłacił koledze 18-letni Daniel M. za napad na własną babcię. Ponieważ kobieta nie chciała dać mu pieniędzy, chłopak postanowił siłą wydrzeć jej dzienny utarg ze sklepu, w którym pracowała.
21.12.2009 | aktual.: 22.12.2009 10:52
W środę wieczorem 62-letniej Agnieszka M. dochodziła już do swojego bloku, kiedy drogę zagrodził jej zamaskowany mężczyzna. Psiknął jej w twarz gazem łzawiącym i próbował wyrwać torebkę.
Kiedy nie oddawała, uderzył ją pięścią w twarz, a potem kopał po całym ciele. Nieprzytomna kobieta osunęła się na ziemię. Bandyta zabrał torebkę i uciekł. Pomoc wezwali sąsiedzi.
Policjanci szybko dotarli do sprawców. Napastnikiem okazał się 17-letni Michał N., który za zarobione 800 zł kupił sobie kradziony telefon komórkowy. Wnuczek w dniu napadu stał na czatach i spokojnie patrzył, jak kolega katuje jego babcię.
Po napadzie bandyci podzielili się pieniędzmi. Daniel M. "odreagował stres" w agencji towarzyskiej, gdzie wydał 3700 zł. Policja zatrzymała obu przestępców. Odpowiedzą za rozbój, a na rozprawę zaczekają w areszcie. W ich mieszkaniach policjanci znaleźli 8,5 tys. zł.
Polecamy w wydaniu internetowym www.polskatimes.pl/Warszawa: Wywieźli do lasu i grozili śmiercią