Trwa ładowanie...
27-10-2012 14:50

Wnioski śledczych z eksperymentu u Olewnika. Porywacze kłamali. To nie było porwanie?

Gangster skazany za udział w porwaniu Krzysztofa Olewnika kłamał w zeznaniach. Eksperyment przeprowadzony na miejscu zdarzenia po 11 latach potwierdził hipotezę prokuratury. Wykazał także, że niemożliwe było aby Wojciech Franiewski dostał się do domu przez balkon i wpuścił porywaczy do środka oraz żeby nie zostawili oni za sobą żadnych śladów. Ktoś musiał je więc uprzątnąć. To kieruje podejrzenia w stronę przyjaciela Olewnika,
Jacka K. Chyba, że śladów nigdy tam nie było. Powraca hipoteza o samouprowadzeniu. Włodzimierz Olewnik krytykuje prokuraturę: dlaczego nie zrobiono wcześniej eksperymentu!

Wnioski śledczych z eksperymentu u Olewnika. Porywacze kłamali. To nie było porwanie?Źródło: PAP, fot: Marcin Bednarski
d3myra5
d3myra5

W rozmowie z "Wprost" Włodzimierz Olewnik potwierdził, że 26 października 2012 bardzo przypomina dzień porwania jego syna. Jest słonecznie, choć w nocy zapowiadają spadek temperatury. - Wygląda dokładnie tak samo jak tamten - przyznaje. - Czy wszystko jest takie same? - dopytuje "Wprost". - Nie, wtedy przed domem rosła kukurydza, której teraz tutaj nie ma.

Pole kukurydzy, rosnącej naprzeciwko domu ma duże znaczenia dla wyjaśniania sprawy. To właśnie w niej przez kilka godzin mieli ukrywać się sprawcy porwania. Jednym z celów eksperymentu było wykazanie, że mało prawdopodobne jest aby porywacze mogli w czasie uprowadzenia Olewnika nie zostawić na podłodze jego domu ziemi i piachu, naniesionych z pola na podeszwach butów.

Eksperyment miał również wyjaśnić kilka innych niewiadomych. W czasie czynności śledczy próbowali odtwarzać kąty padania promieni światła, wydobywającego się z domu Olewnika oraz przeprowadzili eksperyment dźwiękowy, którego celem było ustalenie czy żona Jacka K. mogła widzieć poloneza z porywaczami. Jak ustalono było to niemożliwe. Eksperyment, z przerwami, trwał do późnych godzin nocnych.

"Wprost" rozmawiał w czasie jednej z przerw w eksperymencie z Włodzimierzem Olewnikiem i siostrą Krzysztofa Olewnika, nie ukrywali, że są zmęczeni, na granicy wytrzymałości. Śledztwo pozornie idzie do przodu. Wraca hipoteza samouprowadzenia, co ich boli. Imię Krzysztofa stawia się w złym świetle. - Może Krzysiu także sam się zabił? - pyta gorzko jego siostra, Danuta.

Więcej we www.wprost.pl

d3myra5
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3myra5
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj