"Wniosek o przesłuchanie gen. Parulskiego bezzasadny"
Wojskowa prokuratura oceniła, iż przesłuchanie naczelnego prokuratora wojskowego gen. Krzysztofa Parulskiego nie będzie miało znaczenia dla śledztwa dotyczącego katastrofy smoleńskiej - poinformował rzecznik Naczelnej Prokuratury Wojskowej prok. Zbigniew Rzepa.
13.09.2010 | aktual.: 13.09.2010 19:00
Tym samym Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie oddaliła wniosek o przesłuchanie gen. Parulskiego w śledztwie dotyczącym katastrofy samolotu pod Smoleńskiem, który złożył na przełomie lipca i sierpnia pełnomocnik niektórych rodzin ofiar katastrofy, m.in. Jarosława Kaczyńskiego, mec. Rafał Rogalski.
Naczelny prokurator wojskowy zgodnie z wnioskiem miał być przesłuchany - jak wówczas informowano - w związku ze swoimi wizytami w Moskwie po katastrofie oraz sekcją zwłok prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
- Prokurator ocenił, iż okoliczności wskazane we wniosku nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy - powiedział w poniedziałek Rzepa. Dodał, że wniosek został oddalony w początkach września.
Mec. Rogalski powiedział, że wciąż oczekuje na uzasadnienie pisemne tej decyzji prokuratury. - W mojej ocenie wniosek był zasadny, ale więcej będzie można powiedzieć po dokładnym zapoznaniu się z uzasadnieniem - zaznaczył.
Wciąż na rozpatrzenie oczekuje natomiast inny wniosek mec. Rogalskiego, dotyczący przesłuchania w sprawie szefa MON Bogdana Klicha. Trafił on do prokuratury w końcu lipca. - Prokurator zwrócił się w tej sprawie do MON o przekazanie określonych dokumentów, o podjętej decyzji oczywiście najpierw dowie się autor wniosku - zaznaczył prok. Rzepa.
Mec. Rogalski, uzasadniając wniosek o przesłuchanie ministra Klicha, informował, że został on złożony na okoliczność sytuacji w 36. pułku lotnictwa odpowiadającym za przewóz VIP-ów. Powoływał się w nim na decyzję szefa MON nr 40 z 3 lutego tego roku ws. zwiększenia możliwości transportu lotniczego dla najważniejszych osób w państwie w okresie przejściowym. Jak wskazywał, w decyzji tej jest mowa o konieczności zawarcia umowy na udostępnienie samolotów Embraer do przewozów ważnych osób.
Zdaniem Rogalskiego z dokumentu wynika, że 36. Specjalny Pułk Lotnictwa Transportowego mógł nie mieć możliwości zapewnienia bezpiecznych przewozów. Według MON decyzja, na którą powołuje się Rogalski we wniosku o przesłuchanie ministra Klicha, została przez prawnika niewłaściwie zinterpretowana.