Włoski skandal z "recyklingiem" zepsutych serów
Kolejny skandal z "recyklingiem" starych, zepsutych serów wybuchł we Włoszech. Dziennik "La Repubblica" ostrzegł przed zakupem gotowego tartego parmezanu i
innego gatunku - grana padano.
05.09.2008 | aktual.: 05.09.2008 18:45
W lipcu ta sama gazeta ujawniła, że kilka włoskich firm zajmuje się oczyszczaniem przedatowanych, zgniłych serów i wprowadzaniem ich do ponownej sprzedaży.
Z dziennikarskiego śledztwa "La Repubbliki" wynika, że tarty parmezan i grana padano - dwa znane szlachetne twarde włoskie sery, a także inne cenione przez klientów gatunki są poddawane oszukańczym i groźnym dla zdrowia procedurom.
Gazeta ustaliła, że zajmuje się tym między innymi wielka firma o nazwie Delia, która sprzedaje popularne opakowania z tartym serem, gotowym do podania razem z makaronem i innymi daniami.
W ciągu trzech ostatnich lat w fabrykach tego koncernu przerobiono setki ton serów, większość z nich - nie nadających się do spożycia - twierdzi "La Repubblica".
Okazuje się, że w całych Włoszech około 60 zakładów produkujących i sprzedających sery przekazywało przedatowane produkty do kilku fabryk, gdzie odzyskiwano z nich to, co tylko się dało. Przerobione w ten sposób sery sprzedawane są potem w wielu supermarketach i tanich sklepach w cienkich plastrach lub właśnie jako starte.
Niektóre z produktów, jakie inspektorzy znaleźli w lodówkach jednego z takich "zakładów oczyszczania serów", pochodziły nawet sprzed 20 lat.
Oburzenie szokującymi informacjami na temat oszukańczego procederu wyraził włoski związek rolników indywidualnych Coldiretti. Rolnicze stowarzyszenie zaapelowało o podjęcie starań dla obrony serów o nazwach Parmigiano Reggiano i Grana Padano podkreślając, że stanowią one "wizytówkę Włoch na świecie". (mg)
Sylwia Wysocka