Włoski dziennikarz uwolniony w Afganistanie - rząd Prodiego dementuje
Rzecznik afgańskich talibów Kari
Mohammad Jusuf poinformował o uwolnieniu włoskiego
dziennikarza Daniele Mastrogiacomo. Informację tę potwierdził
pracodawca dziennikarza, włoska gazeta "La Repubblica". Rząd Romano Prodiego zdementował te informacje.
18.03.2007 10:35
Mastrogiacomo i dwaj jego afgańscy koledzy zaginęli 5 marca w prowincji Helmand w południowym Afganistanie, po udaniu się na rozmowy z przywódcami talibów.
Jusuf w informacji przekazanej przez telefon satelitarny agencji Reuters dodał, że dziennikarza wypuszczono, gdy władze afgańskie zwolniły dwóch wysokich rangą przedstawicieli talibów. Wcześniej podawano, że talibowie oskarżyli dziennikarza o szpiegostwo.
Rząd Romano Prodiego zdementował podane wcześniej informacje o tym, jakoby porwany w południowym Afganistanie przez talibów włoski dziennikarz Daniele Mastrogiacomo został uwolniony.
Wysłannik dziennika "La Repubblica" nie jest wolny, pracujemy nad jego uwolnieniem - ogłosiła kancelaria premiera w Rzymie.
Już wcześniej włoskie ministerstwo spraw zagranicznychspraw zagranicznych przyznało, że nawiązano kontakty, których celem jest doprowadzenie do uwolnienia dziennikarza. Prowadzone są rozmowy, być może - jak nieoficjalnie wiadomo - również bezpośrednio z talibami.
Talibowie, którzy natychmiast po porwaniu Mastrogiacomo na początku marca oskarżyli go o szpiegostwo, zażądali następnie uwolnienia swych towarzyszy z więzień w Afganistanie.